|
Gryfońskie Gwardia Godryka Gryffindora
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12:23, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W kwietniu!? Nie jest ze mną źle.
Mirtel, chcieli nam przełożyć na 15 lutego, ale żałoba jest do godziny 19, a nasza studniówka zaczyna się o godzinie 20 . Ciekawe, czy będzie żałoba po tych, którzy teraz umierają z wycieńczenia na granicach...
Edit: Za 30 minut będę miała nowego Harry'ego xD.
Edit2: Mam Harry'ego. Przeczytałam trzy rozdziały u fryzjera, ale teraz mi strasznie przykro, że to ostatnia część. Musze ją wolniej czytać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scarlet_witch dnia Sob 14:50, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Iguanka.
Sadystyczna Jaszczurka
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć
|
Wysłany: Sob 16:01, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może i mnie ktoś zamorduje, ale jak dla mnie to dobrze, ze studniówki poodwoływano. Mój brat też nie miał, przenoszą mu na poniedziałek. Żałoba narodowa zdarza się nie tak często (i bardzo dobrze), więc wypadałoby już ją szanować...
No, ale mniejsza.
Ha! Mam Potty'ego nowego. Ze stempelkiem z empiku I moim zdjęciem w gadającej tiarze przydziału (nie przyznam się, gdzie mnie wsadziła, bo to bezczelstwo i hańba). Czyli byłam na premierze. Nawet pan Polkowski się nawinął.
Ale cieszę się, że to pierwszy i ostatni raz. Drugiej takiej paniki bym nie przeżyła. Usz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Sob 16:16, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Odnośnie żałoby.
Być może i wyjdę na jakąś bezduszną istotę, której w głowie tylko harce i swawole, ale kicham na to. Nie znałam tych ludzi i choć oczywiście współczuję ich rodzinom (na tyle, na ile można współczuć komuś kogo się nie zna śmierci kogoś, kogo też się nie znało), ale nie widzę absolutnie potrzeby ogłaszania żałoby narodowej! Tak samo zresztą jak po tym wypadku w Grenoble i zawaleniu się hali. W ten sposób żałoba narodowa po Janie Pawle II zostaje sprowadzona do tego samego poziomu, co żałoba narodowa po śmierci 20 bądź co bądź żołnierzy. A choć jestem niewierząca, papieża szanowałam, tak samo jak widziałam sens po wprowadzaniu żałoby po jego śmierci. A to, że w wypadku zginęło 20 żołnierzy jakoś naprawdę nie robi na mnie wrażenia. Już bardziej przejęłam się tym, że zmarł Heath Ledger.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:41, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Diruś popieram całym sercem.
Wiem, jestem bezduszna, i zaraz polecą na mnie kamienie, ale dla mnie to po prostu bez sensu. Więcej osób umiera codziennie w wpadkach lub w szpitalach -.- A o nich się nie mówi.
Co do Heatha to ja wciąż jestem w szoku. Jak powiedziała Iguś po prostu za dużo się nałożyło, a Jego śmierć postawiła kropkę nad i.
I teraz jest mi źle.
Zwłaszcza, gdy w całym domu słuchać "Kroplę Dnia" Mute.
I mam Pottera!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Untouched
Szukający
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie rodzą się anioły z czarnymi skrzydłami...
|
Wysłany: Sob 19:52, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Diruś, ja też popieram. Nie wiem po co taka wielka afera.
Przeczytałam Potter'a ^^. Uwinęłam się w 6 godzin. I jestem bardzo zadowolona
Szkoda tylko, że już koniec ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:59, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem na 19 rozdziale.
I z jednej strony chcę to już przeczytać, a z drugiej nie.
I momentami mam wrażenie, że mam depresję.
EDIT: Skończyłam 20 rozdział i zdałam sobie sprawę, że niedługo będzie koniec. Że wyjaśni się wszystko, że skończą się teorię spiskowe i w ogóle.
I będzie koniec. Już ostateczny.
Ja na pewno mam depresję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mirtel dnia Nie 3:29, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Nie 11:58, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na razie mam nieustający <headdesk> przez tłumaczenie. Naprawdę, nie wiem, co mogłoby uratować w moich oczach tę książkę. Polko potrafi spieprzyć wszystko. A korekta to chyba na wakacje wyjechała.
Dobrze, że oprócz tego mam oryginał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Nie 13:28, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jean, jest aż tak źle z tym tłumaczeniem?
Pottera nie mam jeszcze i prędko mieć nie będę, na razie mam na głowie egzaminy.
Filozofia to zuo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:04, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
"Tego szlamę" po prostu mnie z nóg w autobusie zwaliło x_x
Borze, był Oliverek! Byyyyyył!
Jean, pamiętasz może jak kiedyś mówiłyśmy o rewanżu?
Ale i tak ją zabiję przez 3 postacie. Te w bitwie. Zresztą, Ci co czytali to chyba się domyślą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Nie 15:08, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mirt, na razie mam sesję.
Nel, owszem, a nawet jeszcze gorzej.
Po pierwsze, zabił mnie Potter mówiący "Wuju, czy ci rozum odjęło?".
Po drugie, Polko zarżnął moją ulubioną "Snape-shaped hole in the window" zwykłą "dziurą w szybie".
Po trzecie, rozumiem, że Remus jest wilkołakiem, ale żeby nawet jego peleryna miała ogon, to już lekkie przegięcie.
No i Czarna Różdżka... <headdesk>
A korektę pokochałam po "Choć, zatańczymy". Jeszcze nie skończyłam książki i boję się czytać dalej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morleigh dnia Nie 15:08, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Untouched
Szukający
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie rodzą się anioły z czarnymi skrzydłami...
|
Wysłany: Nie 21:49, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie dobiła wypowiedź Molly 'Nie w moją córkę, SUKO!'. Rozumiem że w oryginale nawet pani Rowling użyła mocnych słów... Ale jednak tą książkę czytają dzieci. Za niedługo pójdziemy ulicą i będziemy słuchać jak 8-latki wyzywają się od suk. To nie będzie śmieszne. Polkowski przesadził. Rowling zresztą też, zabijając mi ukochaną postać... ;(
Łeee... Idę się uczyć. Obijałam się w ferie, co zaskutkowało brakiem odrobionych zadań domowych. Będzie śmiesznie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Nie 23:24, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Untouched napisał: |
Za niedługo pójdziemy ulicą i będziemy słuchać jak 8-latki wyzywają się od suk. |
Ja już słyszę, nie doceniasz dzisiejszych dzieci.
Zadaniem tłumacza jest wierne przełożenie treści, nie manipulowanie nią w dowolny sposób. Rowling napisała "bitch", to Polkowski napisał "suko", co jest dosłownym przekładem. Zrobił, co do niego należało. Akurat za to pokłony. Spodziewałam się "złej kobiety" albo "paniusi". To jest jedna rzecz, jaka ratuje ten przekład w moich oczach. A ta seria przestała być dla dzieci w okolicach końcówki czwartego tomu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoenix
Kandydat Do Drużyny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Midgard
|
Wysłany: Pon 15:54, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam Harry'ego, byłam na premierze, ale nie czytam, bo po pierwsze się uczę na egzaminy. Z resztą, nie mam ochoty, bo moja "bardzo dobra koleżanka" powiedziała mi w dzień premiery kto przeżyje a kto nie. NIE chcę o tym mówić, słuchać - znać czy mówiła prawdę czy nie, ani nie znać ani jednej drobnostki na temat fabuły. Jestem ZŁA, potwornie zła i chyba już nie przeczytam tej książki :/
Z łatwością omijałam posty w których mogło być cokolwiek napisane, wasze powyżej też, bo jak zaczęłyście mówić o premierze od razu zorientowałam się, że możecie coś powiedzieć na temat fabuły. A ja musiałam się dowiedzieć w tak bzdurny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Phoenix dnia Pon 15:56, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Pon 15:58, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam mózgu po dzisiejszym egzaminie i czuję, że będę mieć poprawkę. Chyba, że ksiądz uzna moje zamotane wyjaśnienia...
Nieciekawie.
Pottera nie mam, kupię może w środę, ale po poście Jean, widzę, że zapowiada się katorga.
Dobrze, że chociaż ta SUKA jest. Paniusia to do Belli nie pasuje xD.Zdecydowanie.
Teraz sobie drukuję co nieco na jutrzejszą psychologię... Też będzie rzeź..
Miałam coś zrobić, więc EDIT, bo nie będę pisać jednego pod drugim. Macie pozdrowienia od Scarlet z Zakopanego . W sobotę wraca.
Pottera czytam, jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelusia dnia Czw 9:32, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:59, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zakochałam się.
Tak znów.
Zaczynam mieć tego powoli dość.
[link widoczny dla zalogowanych] <-- To wszystko przez to! I przez tego faceta.
Muszę jeszcze tylko pięć razy wstać do szkoły i będą ferie. Wreszcie!
Jeszcze tylko DWA angielskie i będą ferie.
Jeszcze piętnaście dni i wyjeżdżam. Może wreszcie się uspokoję. A raczej znajdę samą siebie.
Z moją Fascynacją wciąż jest źle. Znaczy jest tak jak zawsze, czyli nic. I to jest złe.
Pottera przeczytałam. I wolę o tym nie myśleć, bo zrobi mi się cholernie smutno. A wystarczy mi depresja po Heathe.
Rozszerzam horyzonty muzyczne. To pierwszy krok by zmienić samą siebie. Mówiłam, że w nowym roku wezmę się za siebie. I ta nowa miłość to efekty tego.
Kolejnego kroku jeszcze nie znam. Ale pewnie będę chciała skończyć któregoś z fików, lub zacznę coś działać z filmem. Jeszcze się zobaczy.
Tyle na dziś.
Jeszcze tylko 5 dni(i dwa angielskie) i będę mogła odetchnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|