|
Gryfońskie Gwardia Godryka Gryffindora
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phoenix
Kandydat Do Drużyny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Midgard
|
Wysłany: Wto 23:10, 08 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie rozpatrywała to Mirtel w kategorii tchórzostwa, a raczej braku siły by dalej żyć. Czasem człowiek tak ma dość życia, że nie widzi sensu dalej egzystować. Totalna desperacja. Bo po co się męczyć, skoro było, jest i będzie źle? Ja rozumiem takie myslenie bo sama miałam depresję i wiem jak życie może boleć ale nie wiem w jakim musiałabym być stanie, żeby popełnić samobóstwo.
W każdym razie problem w tym, że to był totalny szok, tak, że psycha siadała na miejscu. Ja się z tą kumpelą widziałam na dwa dni przed tym jak to się stało - była radosna i uśmiechnięta, planowałyśmy sylwka i chwaliła się, że kupiła sobie chomika...
Wcześniej co prawda miała problemy - miała problemy w domu i była uzależniona od leków i narkotyków, i musiała iść na odwyk oraz leczenie psychiatryczne w szpitalu psychiatrycznym. To był ciężki okres ale teraz było już super. Odstawiła juz nawet leki bo tak lekarz kazał, bowiem leczenie zakończyło się pomyślnie, zaczęła normalnie żyć, planować przyszłość...
No i dlaczego to zrobiła? Cały czas nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 17:46, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Phoenix napisał: |
Ja rozumiem takie myslenie bo sama miałam depresję i wiem jak życie może boleć ale nie wiem w jakim musiałabym być stanie, żeby popełnić samobóstwo.
|
Dokładnie u mnie było tak samo. Chociaż nie wiem do końca, czy miałam depresję, ale jeżeli wtedy jest jeszcze gorzej, to nie chce przez to przechodzić. Prawdopodobnie przez nerwice jestem podatna na takie stany depresyjne, muszę z tym żyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scarlet_witch dnia Śro 17:46, 09 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoenix
Kandydat Do Drużyny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Midgard
|
Wysłany: Pią 20:06, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Scarlet_witch napisał: |
Prawdopodobnie przez nerwice jestem podatna na takie stany depresyjne, muszę z tym żyć. |
Dobrze byłoby zasięgnąć rady psychologa. Ja wybieram się ale na razie nie mam czasu, bo ani nerwic ani depresji nie wolno lekceważyć, bo może się z latami pogłębić podatność.
Ja miałam depresje zdiagnozowaną przez samą siebie - miałem egzamin z psychologii i rozpoznałam u siebie podstawowe objawy. To było szokujące odkryć to bo cały czas wmawiałam sobie, że nie mam żadnych problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 21:14, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mam odwagi pójść. Nie podważam Twojego zdania, ale słyszałam coś o syndromie studentów medycyny i psychologii, że niby potem wykrywają u siebie objawy chorób, o których się uczą xD.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scarlet_witch dnia Pią 21:15, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Sob 16:40, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
I dlatego cieszę się, że nie poszłam ani na medycynę ani na psychologię. Politologia to takie miłe i niestresujące studia, naprawdę .
Phoe, przykro mi <przytul>. Choć ja prawdę mówiąc samobójców nie rozumiem, bo dla mnie nie ma sytuacji bez wyjścia. Zawsze jest wyjście...
Stwierdzam, że nasza klasa to zuo... Rozwijam się przez nią towarzysko, nawet mam wśród znajomych osoby z mirriel ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoenix
Kandydat Do Drużyny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Midgard
|
Wysłany: Nie 3:30, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Scarlet_witch napisał: |
słyszałam coś o syndromie studentów medycyny i psychologii, że niby potem wykrywają u siebie objawy chorób, o których się uczą xD. |
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to była rzeczywiście prawda jeśli chodzi o studentów psychologii i podobnych kierunków xD Duża część studentów idzie na psychologię, bo ma sama ze sobą problemy. Przez to właśnie ciekawi ich ten kierunek. Nie jest potem zaskoczeniem, że odkrywają u siebie objawy różnych rzeczy. Mogę nawet poświadczyć doświadczeniem: kumpela jest terapeutką zajęciową a ma ojca morderce, który siedzi w więzieniu nie mówiąc o tym, że była u niej przemoc w rodzinie, inna kumela poszła na socjologię a ma matkę z nerwicą i ojca, który nie okazuje uczuć, więc patologia psychiczna jest w jej rodzinie. Ja chciałam iść na pcychologię, a jestem z rozbitej rodziny i mam ojca h*** a mimo, iż jednak wybrałam co innego, miałam, ku mojej ogólnej radości, 3 rodzaje psychologii na kierunku i czytam dużo ksiązek zw. z psychologią bo mnie to ciekawi. Ludzie z takich środowisk jak ja i wyżej wymienieni nie będą w pełni "normalni", oczywiste, że znajdzie się tu jakaś nerwica, depresja, fobia, uzależnienie etc. lub kilka na raz.
Poza tym nasz profesor mawiał: "kto uważa że nie ma bzika, ten ma dwa". Nikt bowiem nie jest w pełni "normalny", każdy z znas posiada jakąś anomalię, takiego własnie bzika. A ja się z nim zgadzam, bo obecny, pośpieszny tryb życia, przemoc w szkołach, wielość rozwodów i wiele innych czynników sprawia, że młodzi już ludzie są podatni na choroby psychiczne. Tylko nie uświadamiają sobie prawdy, a student który trzyma w rękach specjalistyczną książkę ma wszystko jak na tacy.
Olabogalaboga... ja według dokładnej analizy mam mnóstwo "bzików" i kilka dodatkowych miałam. Chroniczna niechęć do kładzenia się spać i bezsenność związana ze strachem przed położeniem się do łóżka, ze świadomością, że nie jestem na tyle zmęczona, że padam trupem (bywa, że kłade się o 6:00 rano i po 3 godzinach wstaję bo muszę iść na zajęcia, z resztą teraz jest prawie 3:00 ). Okresowa depresja poprzedzona dwuletnią depresją "pooperacyjną" (czasem depresja pojawia po takim wydarzeniu jak operacja), kiedyś miałam fobię zw. z wychodzeniem z domu (panicznie bałam się wyjść choćby do sklepu nawet w biały dzień, jesli miałabym iść sama), a obecnie mam nałogowe natręctwo związane z szukaniem kluczy, komórki i portfela - potrafie w ciągu 30 minutowej drogi do domu sprawdzić po kilkanaście razy czy aby na pewno w torbie mam klucze, komórkę i portfel... zaniżone poczucie własnej wartości, strach przed bliskością, spowodowany złą sytuacją rodzinną w dzieciństwie i ciągłym napięciem nerwowym, brak umiejętności tworzenia zdrowych relacji z płcią przeciwną (swoją drogą cywilizacja spawiła, że liczba ośób z tym problemem gigantycznie się rozmnożyła), od niedawna kłopoty z pamięcią, od 4,5 lat temu poważne uzależnienie od internetu (były czasy, gdzie siedziałam po 15 godzin przed komputerem, włączałam kiedy wstawałam z łóżka zaraz przed śniadaniem, a wyłączalam kiedy szłam spać, pierwsza i ostatnia czynność jaką wykonywałam, gdy chodziłam do szkoły włączałam zaraz po przyjściu z zajęć), nałóg opanowałam w miarę, przynajmniej czuję, że mam kotrolę ale tylko dlatego, że miałam "odwyk" (wyjechałam na studia BEZ komputera i BEZ internetu, rok totalnego detoksu )
Dlatego muszę iść do psychologa by mi nastawił parę śrubek w mym pokręconym mózgu. Kiedyś by mnie siłą nie zaciągnięto, teraz dotarło do mnie, że mam problemy i muszę coś z tym zrobić.
heh, rozgadałam się ^^", wybaczcie, mój ulubiony temat tuż obok literatury fantasy ^^"
Ps. Nelusia i inni - dziękuję za miłe słowa i wszytskie wirtualne przytulańce. Było mi ciężko po tym co się wydarzyło z moją kumpelą, dlatego dobrze widzieć, że mam wsparcie od przyjaznych mi ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Phoenix dnia Nie 4:44, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 18 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Nie 11:05, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Boru najzieleńszy... jak to forum ruszyło, kiedy mnie nie było! A już myślałam, że zdechło w pokoju. Dobrze wiedzieć, że jednak nie
Cytat: |
Stwierdzam, że nasza klasa to zuo... Rozwijam się przez nią towarzysko, nawet mam wśród znajomych osoby z mirriel ;p |
Ja mam w grupie na studiach osoby z Mirriel
A'propos naszej klasy, Scarlet, czy to Ty mnie ostatnio zaprosiłaś? Tak myślałam i myślałam i wymyśliłam, że jesteś jedyną Martą ze Strzelna, jaką znam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Nie 12:36, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jean, wiem - Idril i Samanthę. Ale Idril jest antynaszaklasowa, co jest chyba fenomenem, a co do Sam, to nie znam jej nazwiska i nie wiem, czy ma konto na naszej klasie. Jakby miała, to chętnie ją zaproszę.
Najlepsze u mnie jest to, że czasem dostaję zaproszenia od osób, których na pierwszy rzut oka zupełnie nie kojarzę xD.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nelusia dnia Nie 12:36, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 13:04, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Phoenix napisał: |
Chroniczna niechęć do kładzenia się spać i bezsenność związana ze strachem przed położeniem się do łóżka, ze świadomością, że nie jestem na tyle zmęczona, że padam trupem (...). Zaniżone poczucie własnej wartości, strach przed bliskością, spowodowany złą sytuacją rodzinną w dzieciństwie i ciągłym napięciem nerwowym, brak umiejętności tworzenia zdrowych relacji z płcią przeciwną (swoją drogą cywilizacja spawiła, że liczba ośób z tym problemem gigantycznie się rozmnożyła), od niedawna kłopoty z pamięcią... |
Pod tym akurat mogę się podpisać. Też zaczęłam interesować się psychologią, kiedy poczułam, że coś ze mną nie tak. A potem już nie było tylko psychicznych, ale pojawiły się i fizyczne objawy, więc wszystko jasne.
Tak Jean, ja Cię zaprosiłam xD. Jak ktoś ma jeszcze profil to pisać!
Nel - niektórzy stawiają sobie za cel, mieć ponad 100 znajomych -_-. Też dostaję dziwne zaproszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Nie 14:50, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja takiego celu nie mam, ale może dobiję do tego. Na razie mam 86, ale muszę jeszcze kochanej politologii porozsyłać. I jak kto z forum ma konto, też wyślę .
Muszę pracę wykańczać, a nie chce mi sięęę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Nie 15:32, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nel, Samantha ma konto. Mogę Ci na gadu napisać nazwisko, zresztą, ja Ci wysłałam zaproszenie, a mam ją u siebie w znajomych. Tam ją znajdziesz.
Id jest anty, ale i tak znalazłam jej zdjęcie klasowe Tak to jest, jak się chodzi do liceum z ludźmi z mojego gimnazjum... Przed naszą klasą nie da się uciec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Nie 16:03, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Sam już zaproszona. Ta nasza klasa to rzeczywiście wielkie targowisko znajomych. I tak większość u mnie jest ze szkół i z osiedla, żebyście nie myślały .
Szkoda, że parę osób nadal milczy, a chciałabym odświeżyć kontakt z nimi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Nie 16:05, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnie nie wszyscy siedzą tam codziennie, też długo czekałam na niektórych, ale w końcu każdy się odezwał.
Targowisko jak targowisko, ale to świetna rzecz znajdować ludzi, co do których już straciło się nadzieję na ponowne złapanie kontaktu. Nikt mnie nie przekona, że NK to zuo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 16:08, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moja mama nie znosi NK. Gdzieś się nasłuchała, że ponoć ludzie ściągają długi od innych, znajdując ich właśnie na naszej klasie, albo szantażują, jak zobaczą, że są bogaci. Ale cóż, mi to na razie nie grozi
Właśnie godzinę próbowałam zrozumieć Gombrowicza i go polubić. Troszkę się udało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scarlet_witch dnia Nie 16:09, 13 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Nie 16:13, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Gombrowicz! Boru, ja przez moje studia już zapominam o polskiej literaturze. Kochałam Gombrowicza w liceum, zwłaszcza "Ferdydurke".
Moja mama się wciągnęła w NK. I zaczęła wciągać każdego, kogo zna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|