Gryfońskie

Luna

Untouched - zazdroszcze wycieczki ;P. To będzie pewnie ciekawe ^^.

A dzisiaj w nocy przylatują Hiszpanie na wymiane...
Jutro będziemy z nimi moknąć w Rybniku, a pojutrze w Krakowie. Ech xD. No, ale w lutym do Barcelony...
Możliwe, że mi też się uda przybyć w czerwcu do Warszawy. Na zlot ;D.

Untouched

Czy ja wiem... 5 godzin jazdy w jedną stronę na pewno zaowocuje śpiewaniem "Białych róż", "Roty", "Bardzo smutnej piosenki Retro" czy "Rzeki Marzeń" [wersji zmienionej przez moją klasę. Efektem przekręcenia słów było trzykrotne pytanie z gry na flecie xD].

Luna, zazdroszczę wycieczki do Krakowa xD. Najpierw mieliśmy tam jechać, ale nasza wychowawczyni stwierdziła, że skoro wystawiamy musical, to musimy zobaczyć NAJlepszy w Polsce. A wystawiać go można tylko w Warszawie. Szkoda.
Kraków - miasto moich marzeń Smile

Luna

Kraków to miasto moich studiów - za jakieś 5 lat ;p.
A jaki musical wystawiacie?

No to będziecie mieć ciekawie w autobusie. Z moją klasą śpiewamy tylko jak ja zaczne. Ostatnio zakończyło się to na fance th śpiewającej 'wake me up where december ends' xDD. Była zaskoczona jak się z niej zaczęłam śmiać...
Ale w podstawówce mieliśmy fajnie xD.

Mirtel

Na forum ogólnym nie powiem czyj jest czyj.
Moje gadu: 1169747 Wink

Iguanka.

Oświecam.

"Iluzjon" to znane, że tak określę "starodawne" kino, w którym grają ambitne filmy. Fellini, Bergman, Wajda, takie tego typu. I maja kasować. Zaś, co istotne, w mojej klasie mamy obowiązkowo na polski do przygotowania wedle pytań krótkich prezentacji ustnych z 5 wybranych filmów wyświetlanych w tym kinie lub przedstawień z Teatru Narodowego. Odpytka w kwietniu. Więc dla nas "Iluzjon" to... Trochę jak Mekka i połączona ze zsyłką. Zwłaszcza, jak weźmie się pod uwagę cudowną panią bileterkę...

Kraków pięknym miastem jest. Był, i będzie. Uwielbiam. Ostatnio nawet z klasą i wymianą francuską tam byliśmy. Tylko trzy dni. Ja bym tam mogła i trzy miesiące...
Ja się tam kiedyś przyniosę. Inaczej zwiędnę.
Ech.
Jedyny minus - w nalewkarni przy rynku nie chcieli nam sprzedać nalewek, ani dać na spróbowanie. Bez dowodu dzieci przyszły. Razz

Untouched

Jakbym jechała do Krakowa to wzięłabym ze sobą kogoś dorosłego, kto by mi tą nalewkę kupił xD.
Chociaż nie. Nie mogę, po odnowieniu przyrzecznia abstynencji do lat 18. O mamo, co ja zrobiłam... Czy wszyscy bierzmowańcy cierpią tak jak ja?

Luna

Wszyscy.

Scarlet_witch

Musiałam cofać się do poprzedniej strony, jestem wzruszona xD.
Zazdroszczę takiego kina, przydałoby się takie gdzieś blisko mnie. Nie mam dostępu do filmów Felliniego i Bergmana, chyba, że jakoś uzbieram 600 zł (jak nie więcej) na pakiety.
Untouched, mam podobną wycieczkę w piątek. Od rana do 2 w nocy, jedziemy do Trójmiasta. Też nie mamy wolnego czasu, tylko cały dzień biegania a wieczorem na musical "Chicago". Należy wspomnieć, że to nasza jedyna szkolna wycieczka, od pierwszej klasy :/.
Mirtel - ja przeczytałam Twojego ficka, nie miałam wątpliwości co do tego, że to był Twój Wink

. Z chęcią go skomentuję na Gryfońskim.

Untouched

Zaschło mi w gardle... Może ktoś mi przypomnieć czym można je nawilżyć?
Bo nic nie pamiętam, mimo iż konwersacje wcześniejsze czytałam xD.

Mirtel

Soczek

Właśnie dziewczyny, trzeba zrobić spis wszystkich trunków!

Luna

I czata ;P.

Untouched

<Bierze soczek>

Mirtel, na mnie nie liczcie Smile

. Się jeszcze nie znam xD

Scarlet_witch

Kto się podoła? Można razem, otworzyć temat, doda się coś nowego :>.

Untouched

Jestem za chat'em [dopiero teraz dojrzałam posta Luny Wink

. Wybacz xD]!
Scarlet, jestem za nowościami Smile

Nelusia

Jeszcze wiśniowa była, czy jak się ona zwała?

Untouched - zazdroszczę wycieczki. Ja na razie siedzę na miejscu. A tak w ogóle, to skąd jesteś?

Scary - szkoda, że nie będziesz mieć czasu na tej wycieczce trójmiejskiej, mogłybyśmy się spotkać ^^.

Luna - zabierz mnie ze sobą do Barcelony! Już byłam, ale chcę jeszcze!!!

Ach, muszę się pochwalić. Lecę w kwietniu do Rzymu i na Sycylię z okazji rocznicy śmierci papieża. Kocham proboszcza i moją rodzicielkę, która poczuła przypływ gotówki. I to spory, bo we wrześniu chce mnie też zabrać do Portugalii i Hiszpanii. Ha!

Obym tylko przeżyła to, co mam przeżyć, czyli sesję :>