Gryfońskie

Iguanka.

Kurcze, a ja z opuchlizną na pół twarzy i na antybiotyku musiałam chodzić. Tylko na wf nie ćwiczyłam. Cóż... Jeśli chodzi o zwolnienie ze szkoły, to zawsze miałam pod górkę. Confused

Angel

Hejka Gryfki!! Dawno mnie nie było, ale życie studentki jak wiadomo jest ciężkie i nie miałam za bardzo czasu na włażenie do neta. W międzyczanie miałam kolokwium z chemii i musiałam się do niego przgotować. Obiecuję, że postaram się zaglądać częściej. Mam prośbę: czy ktoś mógłby mi w skrócie streścić ostatnie dwa tygodnie forum? <zasiada ze szklaneczką soczku w fotelu przed kominkiem>

Narlome

Cześć i ajja wszystkim.

Wczoraj po seminarce padłam jak kamień i spałam ponad dwanaście godzin. Chyba źle mi robi chodzenie na zajęcia.
Cóż, przynajmniej wiem już, co pisać w magisterce. Smile

Angel! Kopę lat!

Mori

Ajja i miziu!

Angel, jak miło że znów do nas zawitałaś ^^ stęskniliśmy się za Tobą.

A ja właśnie wróciłam z uroczystości nadania imienia szkole. Wreszcie! Koniec prób, koniec śpiewania. W każdym razie w tej chwili : ) bo pewnie znowu coś wymyślą na 11 listopada. To było straszne... najpierw stałam 1,5 godziny w kościele a potem 2 na sali gimnastycznej. Na baczność. Ale mnie barki bolą. Na dodatek po tenisie w środę mam zakwasy od seczowania. I jescez gorzej przez to mi się stało. Idę się położyć...

Narlome

[mizia Mori na pocieszenie]
Biedna... Kawy może?

[poufnym szeptem] A może slasha?

Mori

Kawa - jak najbardziej.
A dobry slash, byłby spełnieniem moich marzeń. Eh... nie mam siły szukać czegoś interesującego do czytania w necie. A co dopiero posprzątać pokój. Ogromna góra ciuchów na krześle i łóżku. W rogu pokoju kilka nieywpakowanych reklamówek. Na biurko ledwo klawiatura mi się mieści. Jednak jak nikt mnie nie pilnuje to nie umiem sobie poradzić z taką czynnością jak sprzątanie. Jutro sie za to zabiorę...

Narlome

Iguanka.

Siem napijem.

A pozatym to dobry dzień.
Dentystę uznaję już za formę zajęć pozalekcyjnych. Nie mam innego wyboru.

Angel!
<Biegnie na przełaj. Glany dudnią o podłoże. Rzuca się z całym impetem na niewinną i zapewne lekko wyczerpaną Angel>
O rety! Jak cię długo nie było!
Drink for U.

yadire

Ja sobie chyba chlupnę... Bom się załamała.
A dlaczego?
Zaraz się wyżalę.
Otóż...

Czwartego listopada robimy połowinki. Od siedemnastej do (co najmniej) pierwszej w nocy. I wszystko byłoby w porządku, nawet to, że połowinki te odbędą się w lokalu, w którym do tej pory byłam na dwóch stypach.
Byłoby.
Gdyby nie to, że piątego mam o siódmej pociąg do Bydgoszczy, a żeby na niego zdążyć muszę wstać o wpół do szóstej.
Ale nic to!
Bo ósmego już nam zapowiedziano sprawdzian z chemii...

DA SIĘ!
Musi się dać.
Powiedzcie, że się da...

Iguanka.

Da się, yadire, da na stówę! Wyśpisz się ewentualnie w pociągu, a jak się wyśpisz, to oczytasz troszkę chemii. najłatwiej byłoby, gdybyś jechała z kimś...

No, ale jeszcze ci trochę czasu zostało, nie przejmuj się na zapas.

yadire

Iguś - dzięki, ze tu ktoś jeszcze wierzy.

A Panny tak mają, ze martwią się na zapas.

Lecę, bo się jeszcze muszę umyć przed Władcą. Baj, dziewczęta!

dramata

Aaaagryyyyyaaaaaaaaaah...!!! Jestem padnieta. Padnięta i wykonczona i jeszcze przemarźnięta. Brrr... I chyba jeszcze bedę chora, a nie chcę. :/ No ale przechodząc do rzeczy bardziej optymistycznych:

Aaangeeel!!!
[rzuca się na powitanie jak to ma w zwyczaju od pewnego czasu]
Miło znów widzieć. Smile

Pheheheh, porządek. :>
[patrzy na bajzel upracie nazywany przy mamie 'artystycznym nieladem']
No bo co ja poradzę, że ciągle cosmi jest potrzebne i musi byc na wierzchu i sie tworzy wcale ładna wieżyczka?

Miesięcznica! Hepi nju posts Lomuś! xD
[pociaga sobie szmapana]
Hmmm... czy ja juz swojej nie minęłam? xD

Yaduś, da się. Oczywiście, że się da. Dla takich sprytnych bestyj jak My Forumowiczki wszystko jest możliwe. Wink

A teraz idę czynic swapowinność. Bo jeszcze mori nie wyrzyma napięcia i co bedzie? Ej Ti morowata, nieciepliwa Ti jedna, Ti. Razz

yadire

[Yaduś zbiera się z podłogi, poobijana i przytłoczona]
Dram. Jeszcze jedno takie na mnie zagranie, a Ci nie będę napojów wydawać.

No dobra. Będę. Ale delikatniej się ze mną obchodź na przyszłość!

A miesiecznice minelas. Szesc dni temu.

To chlup.

dramata

Dodając ci otuchy zrobiłam ci krzywdę? A ja tylko chciałam dobrze...xD

No nie, przez szkołe sobie człowiek nawet miesięcznicy nie poświetuje. no ale juz niedługo moja rocznica na FSB to sobie odbiję. Cool

W każdym bądź razie:

CHLUP!!!

Mirtel

Grr... Wrr... Prych...

Wściekła.

Nie zbliżać się na bliżej niż pięc metrów. Bo będą ofiary w ludziach

Duuuuuuuuużo wiśniowej. Proszę. Z lodem