Gryfońskie

Nelusia

Miałam w grupię taką jedną, co bluzgała na potęgę (studia, moje drogie), ale nie mam z nią kontaktów, bo jest teraz na polibudzie, u nas na ITS-ie, ale nie pojawia się na zajęciach.
Wszyscy są zadowoleni, bo przynajmniej jest spokój. My nie lubimy bluzgów i ordynarnego towarzystwa, o!

June

Ale ja wcale nie mówię, że jestem ordynarnym towarzystwem. Ale nie boli mnie jak w piosenkach ktoś śpiewa o "rape'owaniu przyjaciela" Razz

I wogle jakoś mnie to nie rusza. Teraz w większości filmów akcji ludzie się wyzywają. Pff...
Nic mnie już nie rusza i nie dziwi.
A jak ktoś mnie zbluzga, to wybaczcie, ale nigdy w żadnym wypadku nie pozostaję dłużna.
Ale nie zmienia to faktu, że w napdach złości (które są u mnie częste) jest to dla większości zrozumiałe i mimo to uchodzę za osobę kulturalną.

Scarlet_witch

Mi się zdarza przeklinać, jak jestem zła. Podobno robię to śmiesznie xD. Może niektóre bluzgi z moich ust brzmią śmiesznie, ale nie jak jestem bardzo zdenerwowana i to na kogoś. <devil>.

June

Chyba w ten weekend ograniczę komputer. Muszę się nauczyć na blachę do sprawdzianu z funkcji. :/ Kurczę... będzie ciężko :/ Chcę się przenieść na profil z matmy, ale nie dam rady ;(

A niektórzy z was już mają ferie, a ja mam teraz zapieprz i wogle jest nieciekawie. Przeżywam problemy egzystencjalne Razz

(następstwo słuchania grunge'u).

Mirabell

Luna

Ja nie przeklinam. Chyba, że po angielsku Razz

.

June - nie ta piosenka którą wymieniłaś, tylko "Come as you are"

Wiem już co będę robić do czerwca - zastanawiać się czy się przenosić na inny profil. Czemu ja nie poszłam na ogólny? ;(

June

Oglądałam przed chwilą 'Madagaskar' Very Happy

Dawno się tak nie uśmiałam xD Bardziej mnie rozbawiło niź Shrek Razz

Te teksty poprostu wymiatają Razz

O kurczę

Ale jestem pozytywnie nastrojona.

"Szefie, a może im jednak powiemy, że skończyło się paliwo?". Ja chcę mieć takiego pingwina xD albo tego małego Lemurka Razz

A już najbardziej to mnie rozwaliło to: "BIAŁO DOŚĆ" xD

Ania_Isil

[quote="Mirabell"]

Morleigh

Łojezu. Studniówki powinny być zakazane. W środę przelatałam sześć godzin za sukienką po Tychach. Nie kupiłam. Dzisiaj przeleciałam całą Silesię. Też nie kupiłam. Po Silesii zwiedziłam Mikołów. Nie kupiłam. Zdesperowana pojechałam jeszcze raz do Tychów, w miejsce, które nigdy by mi do głowy nie przyszło. Kupiłam! Very Happy

Jedyna taka, która jednocześnie ładna i pasująca. Albo ja jestem niewymiarowa, albo sukienki źle szyją, bo każda poprzednia albo była za kótka, albo za szeroka. Mam za swoje, skoro uparłam się na długą balową suknię Razz

Przez to wszystko przestałam o szkole myśleć i napisałam mój najlepszy sprawdzian od września. A teraz uwaga, czeka mnie takie samo latanie za butami Wink

Już się cieeeszę...

Mirabell

<mizia>
Planuję nie iść na studniówkę, czym klasa jest oburzona <przynajmniej wtajemniczone dziewczyny>.
Zobaczyłabym jakiś film, ale nic nie mam. I idę pod koniec stycznia drugi raz na "eragona" Wink

Morleigh

Też miałam takie kryzysy, ale w końcu postanowiłam, że odstrzelę się jak na galę oskarową i pójdę utrzeć nosa wszystkim wredotom Twisted Evil

Iguanka.

Scarlet_witch

Byłam na "Madagaskarze" w kinie, też mi się podobał, chociaż na "Shreku" więcej się śmiałam. W "Madagaskarze" rządzą pingwiny, w ogóle pingwiny wymiatają w takich animowanych filmach xD. Ja dzisiaj widziałam "Piąty element" dopiero po raz pierwszy, ale mam go na kasecie i zapewne obejrzego znowu niedługo, bo bardzo mi się podobał, Gary był świetny a Bruce uroczy.
Jean, mam nadzieję, że dasz fotkę, jak wyglądałaś na studniówce xD. Ja pójde pewnie, tylko jeszcze nie wiem z kim. A chciałabym, aby był to ktoś wyjątkowy, nie jakiś zwykły kolega...

Morleigh

Jak będę miała, to dam Cool

Ja idę sama, właśnie dlatego mówię o wredotach i ucieraniu nosa Twisted Evil