Gryfońskie

Ania_Isil

Mnie dobija dubbing w tym filmie. Widziałam tylko fragmenty, ale to mi wystarczyło. Kto tych ludzi tam wybiera? Wystarczył by zwykły lektor i by było pięknie.
Znaczy się film fajny?

June

Jak dla mnie fajny. Ale chyba na moim zdaniu nie można polegać.

Wkurzał mnie tylko Zakościelny dubbingujący mojego Eragonka. Wolałabym obejrzeć z napisami, ale cóż... mało jest kopii.

Scarlet_witch

June, na pewno lepiej polegać na zdaniu osoby, która film widziała Wink

. Ja jak na razie oglądam filmy, które dostałam na gwiazdke. A jutro jade na Holiday, wiem, że film mało ambitny i głęboki, ale dla odprężenia chyba dobry. Jack Black zawsze mnie śmieszy xD.

Blackowl

Tez byłam na Eragonie. Prawie nic nie pamietam, bo było zbyt miłe towarzystwo, żeby oglądać film. Był całkiem... no może być jak dla mnie, ale ja nie jestem jednak fanka fantasy. Władca Pierścieni tez mnie jakoś nie zachwycał.

Mirabell

Wybieram się na Eragona, muszę tylko dowiedzieć się kiedy w premierowym poleci ;]
Książka mi się podobała.

Luniasta

Iguanka.

Scarlet, byłam na "Holiday" i cóż... Film nienajgorszy sam w sobie, ale naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie można tego było nazwać po prostu filmem romantycznym, a nie komedia romantyczną. Bo komedią w moim odczuciu to nie jest.
Blacka było mało. A szkoda, taką milusią rolę mial. Smile

"Eragona" mam w domu, bo tatę kiedyś napadlo, by się na córcie wykosztować. Ksiażki nie polecam nikomu. Nie czytając "Władcy Pierścienia" wiem, że połowa świata przedstawionego, fabuły, bohaterów etc. jest zerżnięta od Tolkiena. Choćby elfy. A sama postać Eragona, sieroty, wybrańca i posiadacza smoka w jednym jest strrrrasznie marysuistyczna. Ble.
Ale do filmu nic nie mam, bo jeszcze nie oglądałam. :]

Scarlet_witch

Szkoda, że mało, bo idę na ten film głównie dla niego i Kate Winslet. Nie napisałaś, że był zły, więc jednak może przeżyje te dwie godziny i będę się dobrze bawić Wink

. A komedia romantyczna jednak więcej ludzi przyciąga, więc może dla tego tak nazwali.

Większość dzieci w filamch tego typu jest marysuistyczna. Choćby genialne, inteligentne, dobre, ładne dzieci, biedne sieroty z filmu "Seria niefortunnych zdarzeń". Ale mimo tego film jest wart uwagi, przynajmniej ze względu na swoją wizualną strone.
A ci z Narni? Wojownicy, łucznicy od urodzenia, szlachetne, odważne...Nie można oceniać filmu tylko ze względu na główną postać :/. Chociaż jeżeli ona jest nieinteresująca, film traci na swej wartości.

Morleigh

Ja się wybieram na "Holiday" za tydzień. Tylko dlatego, że potrzebuję odprężenia, a nic innego ciekawego nie dają.

W ramach prezentu pogwiazdkowego kupiłam sobie dwupłytowe wydanie "Skrzyni Umarlaka". Mrrrrrrr Wink

Luniasta

Scarlet_witch

Nie wiem, w filmie raczej są, książki nie czytałam. Widzisz, w Narni mieli być, w Eragonie główna postać też miałabyć. Bo to jest zupełnie normalne w filmach DLA DZIECI. Nie mogą dać głównego bohatera złego, wulgarnego i niemiłego.

June

Ja bym poszła na 'Holiday' tylko ze względu na Jude'a. Ale z drugiej strony jak myślę o Cameron Diaz to mi się odechciewa. Odpuszczę chyba sobie.
Czekam na the Prestige.

Luniasta

June

Z tego wynika, że ja chyba lubię marysuistycznych bohaterów. Pfff...
Życie jest pełne bólu, cierpienia i nieszczęść (i mało barwnych ludzi), a na dodatek tak szybko przemija i cieszę się, że chociaż świat fikcyjny jest pełen wyidealizowanych bohaterów.

Luniasta