Gryfońskie

Luniasta

/me by coś powiedziała, ale chyba przemilczy

Kybele

Upojnej nocy, Nelusiu ^^.

Cyzia i Lucek to jedna z moich ulubionych par w HP ^^.
No, i jestem beznadziejnie zakochana w Siriusie z "Achaji". Ale z mnie debil o.O

Luniasta

O Siriusie z "Achaji" opowiadał mi kolega, ale jak on opowiada, to wszyscy stająsięmarysuistyczni. Zdecydowanie wolę Syriusza Blacka.

Kybele

Sirius jest fajny ^^. Szczególnie, jak się wkurzy xD

Luniasta

Nie wiem, jeżeli się nie mylę, słyszałam tylko o jego reakcji na obecność biednej nałożnicy w jego łózku. Jak mówię, zabrzmiało to wybitnie głupio ;P

Kybele

Kfik, wiem o co chodzi xDxD Ziemiański świetnie pisze, tylko trochę demoralizująco ^^.

Random

"Demoralizująco"? Bo padnę. Ziemiański to typowy facet, którego wyobraźnia sprowadza się do jednego. Ani te jego książki mądre, ani zabawne, a jak będę chciała czytać o seksie, to wejdę sobie na BDSM library.

Kybele

Każdy czyta to, co lubi. Moim zdaniem książki Ziemiańskiego nie sprowadzają się do seksu i są śmieszne, ale dla Ciebie mogą być zboczone i żenujące. Określając je 'demoralizującymi' miałam na myśli częste przeklinanie ^^".

Luniasta

/me przypomina sobie o stowarzyszeniu na P., ale uprzejmie milczy

June

Nie było mnie tu pół wczorajszego dnia, a już się tyle postów pojawiło. EJŻE? Very Happy

Nel, mi pobierali krew z palca Razz

Wystarczy wprowadzić trochę histerii i trzęsą się nade mną <szczerzy zęby>.

Byłam wczoraj na plaży i obejrzałam sobie kawałek 'Vinci', (ale zimno było i nic nie widziałam na tym ekranie, bo była bardzo mały i dosyć daleko) i sobie poszłyśmy. A szkoda, bo film był całkiem nie najgorszy.

Scarlet_witch

Znowu oglądałam Marzyciela i znowu płakałam. Rolling Eyes

Wyjeżdżam na parę dni do kuzyna, więc się żegnam, ikke!

June

Adios Scarlet Smile

Jakoś nie szaleję za "Marzycielem". Może to dlatego, że nie przepadam za Kate Winslet. Ale film jest zrobione naprawdę z pomysłem. I do tego ładne zdjęcie. Ale i tak oczekiwałam czegoś innego.

Luna

Wróciłam, nie było mnie dwa dni.
Jak miło - na forum wreszcie zaczęło się coś dziać (forum przestało się upodabniać do FSB).

Iguanka.

<przemyka się. Ma w oczach szaleństwo>
O Bożebożebożeboże... Ja nie wytrzymam!
<uśmiech obłąkanej>
Widziałam King's Cross, ale to nieistotne. Boziu.
Mam Pratchetta po angielsku! Jestem bliska śmierci z podniecenia. Uuuuiiii!
W ogóle, rety, ile te fajfokloki tego mają! Mapy Ankh-Morpork i Dysku, książkę kucharską Niani Ogg, nowe wydania, serie o poszczególnych postaciach połączone w jedną książkę...
<widzi, że nikt jej nie rozumie>
A tak poza tym, to wróciłam.

Luniasta

Pratchett po angielsku to żadna atrakcja.
Ale gdyby Twoje podniecenie dotyczyło esenzetu, to byłabym w stanie to zrozumieć

/me wzdycha do TBL