Gryfońskie

Mori

Szarlotka! Jejku, Iguś dzięki! Tylko szkoda, że wirtualna :/ narobiłam sobie apetytu na prawdziwą. Ech...

Rzeczywiście impreza za imprezą : ) a za chwilę będzie jescze następna impreza. Jescze dwa posty i Mori będzie miała na liczniku magiczną liczbę 300 ^^

Luna

<częstuje się ciastem>
Dzięękuje...

Taka mała propozycja: umieścić Iguś i Lomuś na liście Forumowiczek-Które-Dzisiaj-Ratują-Innym-Życie...

Iguanka.

Jestem za!
Moja wspaniała skromność się odezwała. XD

Mori

Również jestem za! Dziewczyny dzisiaj dają czadu ;P

Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale to mój 300 post! He he... robię furorę. Kolejka dla wszystkich! I zaczynamy imprezę... <Mori klika jakimś dziwnym pilotem i zaczyna grać muzyka a z sufitu wyłania sie ogromna kula dyskotekowa> <a na podest wchodzą chippendailsi> ;P

Iguanka.

Juhuuu!
<rzuca się w rytm muzyki z porwanym szybko drinkiem, nie zdejmując przy tym kapci w zebrę>
Mori, ty to wiesz, co jaszczurki lubią najbardziej!
<wyciąga biednego, zagubionego Kamila, który jakimś sposobem jeszcze nie został zabity przez Mirtel na parkiet z wygodnego fotela>
Tań-czy-my! Tań-czy-my!

Ania_Isil

O, akurat na imprezę przylazłam. Z flaczkami, bo zupełnie zapomniałam, żeby wcześniej kolację zjeść.
Co do jesiennego tematu, to ja lubię tą porę, tak samo jak jesień. Natomiast niecierpię upałów.

Luna

Brawo Mori
<bierze keczup i oblewa nim sufit>

Mori

Tańczymy la-ba-da, la-ba-da, la-ba-da! ;P

Iguś, ja wiem co Ślizgonki lubią najbardziej : ) i tygryski... ^^"

Dzięki Luna, ale czemu oblewasz sufit ketchupem? Oryginalny sposób świętowania, nie powiem : )

<chippendailsi coraz bardziej się roznegliżowują> ;P

Iguanka.

Ketchup? Zdarza się...
<uchyla się przed czerwona mazią, lejącą się z sufitu>
Łomatko, mam awans społeczny. Dobrze czytam? "Przykładny uczeń"?
<Patrzy na siebie. Kapcie, poczochrane niemiłosiernie włosy, półpełna butelka w łapce. No i te łuski na całym ciele>
Eee... Będę pilnie odrabiała pracę domową, to nadrobię braki!

Luna

Mori

No chyba, że tak : ) kiedyś będę musiała ten sposób wypróbować.

Zapraszam do nowej gierki: Opowiadanie autorstwa zbiorowego jak to przedwczoraj mówiłam: nie ma to jak dobra reklama ^^

Iguanka.

Mori, nie wątpię. Wink

A Luna ma rację. Każdy sposób dobry.
<patrzy na chippendailsów, ale szybko odwraca wzrok>
Chłopcy fajni, ale brakuje kogos z płciowości męskiej do tańca i rozmowy.
<wysoka postać w czarnym płaszczu podchodzi do niej od tyłu>
DOBRY WIECZÓR.
<Iguanka odwraca się i rozpromienia>
Ty tutaj?
JAK WIDAĆ.
Super! Chcesz drinka? Najlepsze w okolicy.
JEŚLI NALEGASZ.
<wciska do kościstej ręki szlkanicę z wiśniową zmieszaną z grzanym winem>

Mori

Iguś, jakie niebezpieczne typy się koło Ciebie kręcą! A jak to jakiś morderca? <chwila zastanowienia> Może mnie przedstawisz? <mruga szybko powiekami>

Iguanka.

No dobrze.
<ciągnie postać za szatę i ustawia obok siebie>
Kochani, oto Śmierć Dysku.
Śmierć, to są koHani użytkownicy tego forum. A to stworzenie w ślizgońskich barwach to Mori.
TA, CO SIĘ PYTAŁA?
Dokładnie.
<rozlega się głos>
Głos: Od komputera! Ale już!
CHYBA MUSISZ JUŻ IŚĆ.
No, chyba masz rację.
ZAZWYCZAJ JĄ MAM.
Nie da się zaprzeczyć. Zostajesz?
ZOBACZĘ.
Ech, jak chcesz. To dobranoc wszystkim, niech wam tylko ketchupu nie braknie.
<znika>

Persephonee

A co tu się teraz dzieje ? Na chwilę (no dobra, może i dośc długą) zniknęłam i już nie wiem o co chodzi.

A Tobie, Mori, to się powinno dostać za to o końcu świata. Wczoraj gdzieś trafiłam na informację, że za parę lat on nastąpi, a teraz tutaj.
Bo ja się zawsze za bardzo przejmuję, chociaż nie chcę.