Gryfońskie

Narlome

Na to wygląda, Mori.
Ja się właśnie zastanawiam, czy mam gorączkę, czy nie. Ale nie chce mi się mierzyć temperatury. Zakładam, że nie mam, bo tego nie cierpię. Potęga sugestii. Cool

[z nadzieją]
Mamy w Cynowym grzane wino?

Luna

Jeszcze nie, ale to można zmienić...

Mori - ja też nie jestem chora. Chociaż byłam, oko mi spuchło. Brr, zimno...

Persephonee

Mori

Narlome

[triumfalnie wnosi grzaniec według własnego przepisu]
Smacznego wszystkim.

Mam wprawę w robieniu, więc powinno być znośne.

Luna

<podaje herbatke Persefonie, przy okazji przygotowując sobie i jeszcze jedną - jakby ktoś miał ochote>

czyli jest nas trzy

Edit: Narlome, ratujesz zmarzniętemu człowiekowi życie!

Mori

ach, Lomuś. Jesteś cudowna <bierze od Narlome grzańca> dzisiaj z moich planów robienia kremowego nic nie wyjdzie :/

Ech... tak mnie dzisija wzięło na refleksje. Nad życiem. Jak szybko się może skończyć. W jednej chwili jesteś, a po chwili już cię nie ma.
Niedawno Arek, a teraz licealiści z Białegostoku oraz Otylia i jej brat... zaczynam wierzyć w te wszystkie wróżby o końcu świata (2006 bądź 2012. W każdym razie ja o takich słyszałam :/)

Iguanka.

Oberwie mi się za to.
A ja lubię jesień!

Serio! Zwłaszcza naszą, złotą polską jesień. Świat nabiera barw i ludzie chodzą po parkach, dzieci zbierają kasztany (to się ostatnio pomerdało, ale oby wróciło do stanu poprzedniego) i żołędzie. No i najważniejsze - urodzinki. Very Happy

Mori

Ja przecież nie mówię, że nie lubię jesieni : ) tylko jakoś wyjątkowo wredny ten wrzesień w tym roku :/ Spoko Iguś, nikt Cię nie będzie bił (może...)

Też mam urodziny w trakcie jesieni : )

Rictusempra

Heh, właśnie zrobiłam rating. Nie przypuszczałam, że to takie cholernie trudne! XD

I przyłączam się do wołania Lady z porzedniej strony tematu.
Lato, gdzieś ty się do jasnej cholery podziało? Wracaj tu natychmiast, bo oberwiesz po łbie!

Luna

Też lubie jesień. Ale mną się nie należy przejmować, bo dla mnie każda pora roku jest zarazem piękna jak i wredna, i nie dobra.

Edit: Mori - ja o tym także zapominam, ale jest (szybko minęło) październik.

Co do powyższego wołania - ja bym tam nie chciała żeby taraz akurat lato wracało.

Rictusempra

Ja natomiast bym chciała, i to bardzo. Czemu nie chcesz lata? xD Dla mnie nie ma chyba piękniejszej pory, mimo że też w jesieni mam urodziny XD
Ach, lato...

Mori

Ojejku, Luna, czepiasz się : ) oki, jest październik. Ale wrzesień był wredny i tak ^^
Ach, lato. Ja chcę lato! A tak konkretniej to wakacje! Zawsze tak mam po rozpoczęciu roku :/ ale w każdym razie... a jednocześnie nie chcę żeby te wakacje szybko nadeszły, bo później liceum mnie czeka. Boję się szcezrze mówiąc... "Gdybym wiedziała, że w liceum jest tyle roboty, to zostałabym w gimnazjum" Taa... Masterowa zawsze umie podnieść na duchu : )

Luna

Nie żebym się załamała, gdyby lato wróciło, ale gdybym miała możliwość powrócenia do wakacji nie skorzystała bym z niej - wrzesień minął i niech tak będzie.
Chociaż temperatura mogłaby troszeczke podskoczyć...

Iguanka.

Dużo się nas porodziło na jesieni. Będzie impreza za imprezą. =D
Ja też raiting zrobiłam i jak zwykle (jak to mawia mój niezastąpiony brat cioteczny) "pofilozowałam". Ale ma to za sobą i teraz tylko oceny najwyżej. O ile się ktoś podejmie.
<Ciche "tink!". Iguanka podchodzi do piekarnika, który stoi tuż obok węzła sanitarnego. Otwiera i wyciąga zawartość.>
A dla wszystkich zmarźluchów i nie tylko - szarlotka! Smacznego!
<odkraja sobie kawałek>