Gryfońskie

Nelusia

Ajja, dziewczyny, ajja!

<ściska wszystkie>

Ja dziś też byłam na spotkaniu mirrielowskim. Było tylko 10 osób i nie było Lome, ale jakoś to przeżyłam.
Rej - Rety, cześć, jak ja cię dawno nie widziałam <miziu, miziu>
Nel - Bo dawno mnie nie było <miziu miziu Smile

>

Mori! Przyjeżdżaj Ty do Gdańska! To zrobimy zlot!

Musimy mieć jakąś motywację xD.

Rafi

Random

Rafi, to przeczytaj mój tekst Smile

.
Ha, ha, ha.
Czy ja się narzucam?
Nie, skądże!

Aaaha!
Wejdzie ktoś na chata?

dramata

Mirtel

Pomiziana, dramiś pomiziana XD

Nienawidzę swoich włosów, końcówki mi się tak kręcą, że nie wyrabiam.
Muszę sobie kupić prostowinę.

A tak nawiasem kwadratowym: Ajja!

Nelusia

Ajja!

<miziu, miziu>

Mirtel - mam ten sam problem z włosami, co Ty. Moje włosy wyglądają dobrze tylko po umyciu, bo się fajnie kręcą, a potem są oklapnięte :/. Mam prostownicę, ale prostuję rzadko, bo nie chce mi się siedzieć pół godziny nad włosami. Poza tym pamiętajmy, że to jednak niszczy włosy Twisted Evil

.

<soczek>

Rictusempra

Ech, a ja za to mam niesamowicie grube i sztywe włosy.
Centralnie, nic się z nimi zrobić praktycznie nie da...

Wow, w końcu dwusetny post xD

Luna

Ajja!
Przyszłam dzisiaj wcześniej do domu, bo już miałam dość.
Źle się czułam. I na dodatek, jeszcze troche i pozabijałabym kilka osób z Sat na czele.
Ric - gratuluje.
<Gryfiasta>
A jutro na szczęście nie ide do szkoły. Wycieczka do planetarium w Chorzowie i do kina. Mam nadzieje, że będzie ciekawie.
Dzisiaj potrzebuje chata (bo w sobote mnie coś ominęło, prawda?). Jak nie dzisiaj, to jutro albo w środe.
I mam pomysł - musze go z kimś omówić. To dotyczy chata.

Scarlet_witch

Ja powinnam być wieczorem, ale to zależy. Zwichnęłam sobie dziś rękę, i mam na temblaku (czy jak to się nazywa) i mi się ciężko pisze (no i boli mnie Sad

)

Edit: Chyba, że teraz wejdziecie.

Nelusia

<mizia Scarlet>

Biedaczko!

Miałam dziś referat na historii i nawet przeszedł z echem Smile

. Specjalnie taki temat wybrałam, bo się nawet ciekawa dyskusja wywiązała na temat Piłsudzkiego.

<prywata> Scarlet, masz po części rację co do Abigail, ale to nie jest reguła, że dziecko musi iść w ślady rodziców. Co do izlolacji - będzie druga część, gdzie już nie będzie takiej izolacji, ale do szkoły i tak nie będzie chodzić. Ja zawsze muszę się wyróżniać. </prywata>

Twisted Evil

Scarlet_witch

<odmiziowuje>
No wiem, że nie zawsze. Ale często Wink

. To takie piętno spoczywa na tych dzieciach, nie chcą być, tacy jak rodzice ale się ciągle przyłapują, na zachowaniu podobnym do nich. Mam takie odczucia po "Lśnieniu" Kinga Wink

.

To wchodzi ktoś na czata?

Nelusia

Regułą nie jest i izolacja jest zła. Ale zrobiłam to celowo, żeby uniknąć marysuenizmu! I tyle.

Scarlet- ja jestem teraz na chacie i nikogo nie ma!

Rafi

<mizia Lunę> Biedactwo, ja to Cię podziwiam, że w ogóle z takimi znajomymi wytrzymujesz i jednak nie zabijasz. Źle sie czujesz? Grypa? Jak tak, to pewnie zaraziłas sie odemnie.
<mizia Scarlet> Ty też jestes biedna. Ostatnio cos często słyszę o urazach ręki. Sama troszkę poznalam ten ból pare lat temu, jak sobie złamałam trochę. Weź jakąs silną tabletkę przeciw bólową, powinno pomóc.

Scarlet_witch

<odmiziowuje>
Byłam u chirurga Very Happy

. Tabletke wzięłam Wink

. Do póki nie prostuje ręki, jest dobrze.

Marysuenizm - a fe! Ale kiedyś stworzyłam Mary Sue...