Gryfońskie

Morleigh · Wysłany: Śro 21:29, 22 Mar 2006 Temat postu:

Pogodzić się z tym. Widzisz, nigdy nie należy spodziewać się zwycięstwa, bo wtedy nawet drugie miejsce Cię boleśnie rozczaruje. Rej kiedyś napisał: "Kogo szczęście wyniesie, niech się upaść boi". Prawdziwe, niestety. Nie powinno Cię to ósme miejsce załamać, tylko zmobilizować, żeby następnym razem pokazać wszystkim, na co Cię stać.
A z ambicjami nie przesadzaj, pamiętaj, jak skończył Makbet Wink

saturnina · Wysłany: Śro 21:33, 22 Mar 2006 Temat postu:

Eee... A któż to był? A następnego razu nie będzie. Bom w szóstej klasie. A w gimnazjum brak niestety interdyscyplinarnego. I to mnie podłamuje. Ale było - minęło. Znając życie znów zweryfikują prace tych 7 osób, znajdą 10 błędów i Sat będzie pierwsza. Jałowe marzenia, ale zawsze to coś. <popija glizdogońską>

Morleigh · Wysłany: Śro 21:36, 22 Mar 2006 Temat postu:

Makbet to człowiek, którego zgubiła wygórowana ambicja swoja i żony. Skończył z głową nabitą na włócznię Wink

Wierz mi, Sat, że stoisz dopiero u progu szkolnej kariery i wiele konkursów jeszcze przed Tobą. Bedziesz miała mnóstwo okazji, żeby się wykazać.

saturnina · Wysłany: Śro 21:47, 22 Mar 2006 Temat postu:

I na pewno z nich skorzystam. Jak jakąś szansę w ogóle zdobędę. A jutro na konkurs z angielskiego. Trzymajcie za mnie kciuki. <popija glizdogońską>

Morleigh · Wysłany: Śro 21:48, 22 Mar 2006 Temat postu:

Trzymam. Wszystkie pięć Cool

saturnina · Wysłany: Śro 21:59, 22 Mar 2006 Temat postu:

Nio to dobrze. A tak ogółem - właśnie skomentowałam ficka Dirusi. Proszę ją o tym poinformowac jeśli się później zjawi na forum.

Morleigh · Wysłany: Śro 22:00, 22 Mar 2006 Temat postu:

Przecież zauważy, jak się pojawi.

saturnina · Wysłany: Śro 22:03, 22 Mar 2006 Temat postu:

Tia... Jak będzie robiła tak jak ja robię to chyba nie zobaczy. Bo ja odznaczam wszystkie tematy.

Luna · Wysłany: Śro 22:03, 22 Mar 2006 Temat postu:

Jutro konkurs z angielskiego? O kurcze. Czemu ja o tym nie wiem? Sat, o której?
I Ty się lolu nie przejmuj. Zachowujesz się jakby to była jakaś tragedia. Ja bym tam na Twoim miejscu szalała z radości. No, ale ja w ogóle ambicji ne mam, więc...

Padam. Na basenie byłam. I po co ja się to wpakowałam. Ech... <wali głową w ściane>

Morleigh · Wysłany: Śro 22:03, 22 Mar 2006 Temat postu:

Normalnie autor zagląda do komentarzy swojego ficka co parę minut, przynajmniej na początku Wink

saturnina · Wysłany: Śro 22:06, 22 Mar 2006 Temat postu:

Nie pisałam ficka więc nie wiem. A tak Lunuś. Startujemy w konkursie razem - IV, V, VI klasy. Cudownie. I jeszcze te maluchy myślą że mają jakąś szansę. Przecież one czasów nie znają. A ja tymczasem muszę lecieć. Ikke!
P. S. Diru ś napisz dalej tego ficka.

Mirtel · Wysłany: Czw 13:03, 23 Mar 2006 Temat postu:

Mirtel jest wściekła, nie zbliżać się do niej<bierze drut kolczasty i stawia go koło siebie by nikt nie podchodził>
Humanisci nie powinni uczyć się matematyki. Wszyscy robili trzecie zadanie, a Mirtel pierwszego nie skończyła.
Nienawidzę matematyki!!!

Za to koHam geografię chociaż nikt jej w kalsie nie lubi Wink

. A mamy nawet fajnego nauczyciela, ehh...
I mnie jeszcze brzuch boli...
<Przed ogrodzeniem z drutu kolczastego stawia tabliczkę: "Nie podchodzić! Zlekceważenie moze grozić trwałym kalectwem lub śmiercią", zwija się w kłebek i zasypia>

Nelusia · Wysłany: Czw 15:12, 23 Mar 2006 Temat postu:

Mam dziś wszystkiego dość!
Mam dość niemieckiego chociaż lubię ten język.
Dość angielskiego!
Wrrr!

<tłucze talerze> <TRZASK> <TRZASK>

No, od razu lepiej.

Dzień dobry!

yadire · Wysłany: Czw 16:28, 23 Mar 2006 Temat postu:

Niach sasa... Diruś napisze, Diruś napisze, tylko Diruś musi znaleźć nieco więcej czasu.

Bry dziewojki.
I strzeżmy sie garbusów w długich płaszczach z chrapliwymi głosami. Zwłaszcza w czasie burzy. Razz

Mirabell · Wysłany: Czw 17:08, 23 Mar 2006 Temat postu:

Ajja
Pisałam wypracowanie z angielskiego do 1:30 i co się okazało? Rano wstaję i gorączkę mam, głowę mi rozrywa, mówić nie mogę, atakowana napadami kaszlu i szukająca czegoś do nosa. Paskudztwo!

Mata jest paskudna <znam ten ból>

<pije herbatkę>