Gryfońskie

yadire · Wysłany: Nie 20:21, 19 Mar 2006 Temat postu:

No u nas pewnie będą kwękać, ale raczej nic z tym nie zrobią. W gruncie rzeczy oni są całkiem ludzcy...

Mi się czasem zdarza paszołść won z lekcji. ALe wtedy tylko korzystam z mojego prawa. Bo u nas jest tak w statucie, że jeśli to ostatnia lekcja, a nauczyciel bez zapowiedzi spóźnia się piętnaście minut, to można sobie pójść.
A Sistar ciągle się spóźnia na religię... Rolling Eyes

Morleigh · Wysłany: Nie 20:23, 19 Mar 2006 Temat postu:

Fajny przepis, ja mogę tylko pomarzyć. Nas też często zwalniają, ale to dlatego, że nauczyciele pracują na parunastu chyba etatach i często nie wyrabiają...

Nelusia · Wysłany: Nie 23:29, 19 Mar 2006 Temat postu:

Ja chyba się pożegnam z pomysłem zwiewania z bankowości, zwłaszcza, że mam to co trzeba. Ściągnęłam ze strony ministerstwa finansów. Niechniach!
I tak muszę iść Wink

.

Dobranoc, dziewczęta!

Scarlet_witch · Wysłany: Pon 11:27, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ajja!

Facet sobie od infy nie przyszedł i kazali nam czekać więc się zmyłam do domu Very Happy

. Jak nauczyciel sobie nie przychodzi, chociaż ma z nami w ten dzień 3 lekcje, to co się będę fatygować i siedzieć w świetlicy.

Jutro pierwszy dzień wiosny! Tylko wiosny nie widać ;(

Nelusia · Wysłany: Pon 15:08, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ajja!

Nie widać wiosny, ale dziś jest przynajmniej ciepło. U mnie. Niachniach. Miałam iść na kółko, ale nie chciało mi się czekać 2 godzin.

Iguanka. · Wysłany: Pon 16:09, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ajja.

Niby miało być tak pięknie, niby balu, słoneczko świeciło do pokoju o szóstej, jakby była dziesiąta (należy zwrócić uwagę, że iguana ma pokój pomalowany na dość jasny kolor, co potęguje wrażenie świetlistości poranka), luz. W szkole jeszcze wspanialej. Plan lekcji poniedziałkowy wygląda tak: angielski, matma, niemiecki, biologia, wf, polski. A co się stało? Nie było ani pani od Deutsche Sprache, ani od nauki o świecie robaczków (dzielona na grup językowe), więc co? Języki i biol łączone z drugą grupą, wyjaśnienie zeszłej lekcji z twierdzenia Talesa i lekkie wychowanie. Piękny dzień.
I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie drzewo. Ech. Kompromitacja przed całą klasą. Nie zapomną mi tego, na pewno.
<idzie się powiesić>
<wraca>
<porywa butelkę wiśniowej>
<żegna się z Hazelkiem>
<macha chusteczką>
Sajonara!

yadire · Wysłany: Pon 17:15, 20 Mar 2006 Temat postu:

Iga! Stój!
Stawia na ladzie kilka butelek i przyciska Igę jaszczurami.
Gadaj!

I nie traktuj tego w sensie kompromotacji. Pomyśl, jak im dzień umiliłaś! Smile

Mirabell · Wysłany: Pon 17:42, 20 Mar 2006 Temat postu:

ajja
dziś trochę rozczarowana jestem.
U mnie z wianiem nie ma problemu, tylko usprawiedliwienie trzeba przynieść, no ale w tej mojej elitarnej szkole ma się później bardzo duo zaległości.
Co z piątem L.?

Morleigh · Wysłany: Pon 18:47, 20 Mar 2006 Temat postu:

Haha! Właśnie się dowiedziałam, że jutro zwalniają nas o 11. Trzy lekcje i fajrant! Żyć, nie umierać! Very Happy

Scarlet_witch · Wysłany: Pon 20:23, 20 Mar 2006 Temat postu:

A ja zero

Jutro ma padać śnieg Sad

Jest ktoś może teraz na tfu, czacie?
P.S. Mirabell, świetny avatar.

telum · Wysłany: Pon 20:38, 20 Mar 2006 Temat postu:

Hej ho!
Scarlet słyszałam, że się za mną stęskniłąś Razz

Jutro pierwszy dzień wiosny!
Zrywm się jutro z leksci! Ajeeee!!
Mirabell = ty zboczencu!ŁP

Rictusempra · Wysłany: Pon 20:48, 20 Mar 2006 Temat postu:

A ja się dowiedziałam (nawet nie w szkole, tak btw, tylko na treningu), że my lekcji nie mamy Xd
Idziemy sobie na 8:15 (miałabym na 10 ==' ) i spadamy koło 11 xD
A co tam będzie, to już nie wiem ^^

Mirtel · Wysłany: Pon 20:59, 20 Mar 2006 Temat postu:

Mirtel wam oszalała. Robi stronę. Nie zakłada bloga, nie ściąga gotowych szablonów tylko robi sama. Jak szaleć to na całego.

A tak pozatym to mam na środę nauczyć się inwokacji Pana Tadza, a znam jedynie 1/3 Razz

. A i zemstę przeczytać na piatek:].

Scarlet_witch · Wysłany: Pon 22:01, 20 Mar 2006 Temat postu:

Serpensja Tenebris · Wysłany: Wto 11:07, 21 Mar 2006 Temat postu:

A mnie dziś w szkole nie ma... :]

Ale jak tak patrzę za okno, to wcale a wcale wiosny nie widzę, nawet kipska jesień z tego by była... bo bez liści... jeszcze