Gryfońskie

Phoenix

Buuuu, nudzi mi się ;p

Iguanka.

Mam gryfońską choinę! Dosłownie! Jest ubrana na złoto-czerwono i wygląda wspaniale. Tym razem nie było sławetnego przymierzania stojaka, bo na miejscu oprawili. O godzinę krócej dzięki temu.

Ja jestem jaszczurką, gdyby ktos miał wątpliwości. Wink

Nelusia

Ja jestem prefektem, ale w głębi duszy jestem puchońską śmierciożerczynią.
Pamiętajcie o tym Smile

.

A choina moja na razie jest bez ozdób.

Scarlet_witch

Mnie nie kojarzyć z Harrym Potterem. Właśnie czytam po raz drugi Zakon feniksa i stwierdzam ,że go nie lubie.

Rafi

Ja uwielbiam ZF!
A ja mam jedną choinkę gryfońską Very Happy

Tą w moim pokoju, sztuczną. Tylko czubek jest różowy.

Mori

[wpada zmęczona do Cynowego]

Uff... parę godzin łaziłam po sklepach ^^ ale jestem zadowolona, bo udało mi się upolować pare ciuchów i cudowne trampki. I ulubionej kawy się napiłam... ach, marzyłam o niej od jakiegoś czasu (od czasu zjazdu ;P). W każdym razie humor mi się od razu poprawił. Co prawda przeżyłam chwile załamania kiedy nie zmieściłam się w bluzki i odgrażałam się, że zmniejszę sobie kiedyś biust (xD) ale jest ok... nawet udało mi się trochę przekonać mamę do dredów. Jeszcze muszę ją trochę pomęczyć i mi się uda : )

A ja choinki nie mam w tym roku. Ale już o tym pisałam... moja mama zaraz zaczne mi robić dekorację światełkowo-bombkową na ścianie Very Happy

ale mam wrażenie, że to będzie ładnie wyglądać. Czas pokaże ^^

dramata

Ajja!

Ania_Isil

Choinka ubrana. A właściwie choineczka, bo malutka. Zdążyłam nawet zrobić siostrze awanturę, bo chciała choinkę ubrać na złoto i czerwono. Ja się uparłam, że ma być na kolorowo i sama zaczęłam wieszać bombki. Bo choinka kolorowa ma być. I jeszcze marudziła, że bombki nieładne. Powiedziała to o moich ulubionych, w kztałcie uśmiechniętych serduszek, które mają prawie tyle lat, co ja.
Nie zna się i tyle.

Mori

Selene Simon

Ajja!
<wchodzi do Cynowego i rzuca sie do swojego pudła>
Pokaże wam co tam jest...!
Troszkę spóźniona prezentacja jak widzę, ale zawsze...
<wypakowuje...choinkę!>
I jak? Ma kolor złoto-czerwono-zielono-srebrno-filoetowo-pomarańczowy!

Mori

Nie zdążę, nie zdążę, nie zdążę... a mogłam wstać wcześniej.
Przede mną robienie jeszcze sosu do karpie i wielki odkurzanie. Potem muszę uprasować górę ciuchów... aghr. A na wycieraczce przy wejściu leży rozdeptany ptak... głupie koty. Polować im się zachciało...

Luniasta

Moja chonika to taka zmasowana kulka, pod którą się nie mieszczą prezenty Razz

[mizia światecznie]

Ania_Isil

Głupieję naprawdę. Już drugi raz chciałam napisać "rzyczenia" Shocked

Ciasto się już piecze, w całym domu piernikiem pachnie. Ech, święta.

Luniasta, przez tą twoją przerobioną kolędę głupio się uśmiechałam, jak z radia leciał oryginał.

Mori

Ania, ja też się głupio podśmiewałam ^^ a wczoraj nawet śpiewałam to chodząc po domu. Mama się dziwnie ma mnie patrzyła.

Ech... a jednak zdążyłam. Brat gotowy, ja gotowa... tylko mama jeszcze w lesie. Zawsze się przez nią spóźniamy. To jakaś klątwa... cóż, w każdym razie jak znam życie (i widzę na jakim etapie jest mama) to spóźnimy się koło 40 minut ^^"

telum

Iguanko, ja mam taką samą!! Jest taka śliczna, że tylko sie zapatrzeć. Ja właśnie wróciłam z Wigilii. Było naprawdę sympatycznie. A teraz czekam na naszą Very Happy