Gryfońskie

dramata

Ajja!

[mruczy pod nosem]
Phi! Ja mam ogonek juz od dawna i sie nie chwalę.
[powraca do szczotkowania futerka na ogonie]

Wiecie co wam powiem. Mądrość bjawioną, którą dzisiaj wymysliłam. Mianowicie:
Jeśli jesteś chory, nie kładź się. To tylko pogorszyTwój stan.
Właśnie to trenuję na sobie. :/ Ech, nawet z nudow zaczęłam sie uczyć. Co z tego, że przysnęłam kilka razy w trakcie? xD

A co do bierzmowań, mi chcieli zrobić w poniedziałek. Poniedziałek przed testami. Na szczęście rodzice zaoponowali. I miałam elegancko 10 czerwca. Niestety powietrze stało wszedzie w miejscu i prwie zadusiłam się kadzidłem. =="

Rafi

U nas przed bierzmem nie trzeba chodzić na roraty, ale na msze w niedziele o 10.30 i do stycznia mamy przynosić opracowania poprzedniej Ewangelii. No a od stycznia mamy spotkania o 19.30. Zaczynam się bać tylko, bo widzę, że tu prawie wszyscy mieli lub mają bierzmowanie w terminach koło testowych. Żeby tylko mnie się tak nie trafiło...
Ja bym na 8 nie wstała. Jak mam wstao o 8.30 to już pokrzywdzona jestem. Jakby później ktos przyjeżdrzał to raczej bym do koscioła nie poszła, albo poszłabym na wieczór.
Edit: Hej! Własnie zostałam Huncwotem!

Yenene · Gość

Ja słyszałam o Narnii. Nawet dziś byłam w bibliotece, żeby wypożyczyć, bo zachęcona zwiastunem pójdę. Niestety, okazało się, że jedyny egzeplarz został wypożyczony. :devil:

A wogóle to bry dzień wszystkim.

Iguanka.

Cóż... Narnia, tak. Trudno było mi nie słyszeć, skoro valaraukar dostał na tym punkcie bzika. Dosłownie. Nawet recenzję kfiatuszka z Londynu czytałam, o!
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj biedny Maksiu przeżył Armageddon. W ciągu jedenj lekcji dostał 4 pały. Z historii, chemii, angielskiego i polskiego. Jak? Ściągnął wszystkich nauczycieli jak magnez do jednej sali, bo akurat wszyscy okienko mieli. Podobno darli się jak stworzenia nieboskie... Jedzio prawie zaczął go oskarżać o to, że nie ma rodziny i nie musi się martwić, co do gara włoży. Oj, bidny, bidny...
<wznosi toast>
Za Maksia!

Witcher

Ja mogę się pochwalić, że prawdopodobnie byde mieć pałę z 3 przedmiotów na semestr i być może 2 nieklasyfikowania. Mój osobisty redordzik XDD (wiem, nie ma się czym chwalić *sniff* *idzie dalej umierać pod stertą książek których i tak nie rozumie* )

telum

Och nie umieraj!! Zdaża się. Mnie to bynajmniej nie grozi, martwie się 3 z fizy:/ O narni słyszałam. Może być fajne, ale raczej nie pójde do kina. Poczekam aż wyjdzie na DVD, albo se ściągne.

Mirabell

Są w "miasteczku Salem" wapiry, oj są.

Dzisiaj mama jechała do mnie na wywiadówkę:/
Aż się boję, muszę się szybko zagłebić w książki. Będę mieć 1 z maty - najprawdopodobniej na semestr, muszę poprawić jutro. Nie mogę mieć 1:/;(
Witcher - do której klasy chodzisz??

Scarlet_witch

Dochodze do nich, znaczy się domyślam tych wampirów. Po tym jak Danny umarł na "anemie" niby...Ale dobra nie będe zanudzać Wink

.

Witcher pocieszyłaś mnie, ja na szczęście nie mam żadnej jedynki na półrocze, tylko dwójki jakieś tam mi wpadły.
A sama się nie przejmuj, przecież to tylko oceny na semestr, się zawsze można poprawić.

Telum pomyśl ,że u mnie skaczą z radości jak dostaną 3 z fizyki. A 3 na koniec to prawdziwy sukces (humaniści). Ja się tylko schizuje czy mam 4 z polaka na półrocze, bo to akurat dla mnie ważny przedmiot.

Mori

Udało się! Wstałam rano na roraty ^^ ha! Jestem z siebie dumna. I nawet nie zasnęłam w kościele : )

Witcher, nie martw się... [mizia] ja mam dwa na semestr z matmy. I za karę mam na miesiąc odłącozny internet. Powtarzam... Mam. Na. Miesiąc. Odłączony. Internet... prawdopodobnie to będzie styczeń... czyli:
- będzie mnie raczej mało na forum [beczy]
- 0 erpega [beczy jeszcze głośniej i zaczyna topić się w kałuży łez]
- i ogólnie to coś strasznego...
Grr... nie mogę sie doczekać pełnoletności. Poza tym moja mama powinna się przyzwyczaić do moich złych ocen z matematyki. Ja jestem humanistką! Matma, fizyka i chemia to trzy przedmioty, których nienawidzę. [trochę się uspokaja i chlipie w chusteczkę] ale moze uda mi sie poprawić, chlip... chociaż mam taką szansę, że lepiej nie mówić.

Scarlet_witch

<mizia Mori na pocieszenie i podaje więcej chusteczek>
Nie przejmuj się, ja też mam dwa z matmy...Ale lepiej się nie będe chwalić ocenami swoimi Sad

.

Miesiąc bez neta...W rok szkolny to nie do wytrzymania, w wakacje bym jakoś przeżyła. Współczuje ale zostają jeszcze kafejki. <próbuje pocieszyć>

Narlome

Ajja wszystkim.

Mori, nie! Ja protestuję.
[łapie i mizia]
Co robicie z matmy? Bo jak co, to będzie trzeba przysiąść i jakoś to poprawić, nie gwarantuję tylko, że to pamiętam. Ale jak trzeba, to trzeba. Jakieś konkretne zagadnienia? Może jakimś cudem znajdę stare zeszyty...

[idzie po kawę]
Tego mi było trzeba.

Edit: Jak tu świątecznie ostatnio.
[zaczyna się bać]

Yenene · Gość

Iguanka.

Mori, niet!
<łapie za ręce, nogi, płaszcz i trzyma się framugi>
I ty mnie zostawisz? Mnie, swego uka? Zostawisz nas? Ja nie pozwalam!
<przyłącza się do Belci>
Oj, bo rewolucję tu zrobimy! I dopiero będzie! A w desperacji będę do ciebie w weekendy do Piaseczna jeździć! O!