Gryfońskie

[Aurora]

Hm, wiem, ze raczej nie jestem stałą bywalczynia Gryfońskiego, jako że Lunatyczne Forum mnie wciąga naj-naj-najbardziej...
Ale mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowana za to, że chcę poznać, kim jestem Waszym zdaniem.
Khem, khem:

Z którym domem w Hogwarcie najbardziej się identyfikujesz i dlaczego?
Ravenclaw. Stanowczo, nieodwołalnie Ravenclaw.
Uczenie się zajmuje około 1/3 mojego dnia (razem z lekcjami). Uczę się nieźle. Kocham czytać. Czyyytać, czyyyytać, czyyyytać... Więc czytam. Wszystko. No, może prawie, ale uwielbiam książkę od historii i biologii.

Śmierciożerca, auror czy kto? Uzasadnij.
Śmierciożerca. Potrzebuję kogoś, kto mnie nakieruje, a zresztą...
Sama nie jestem pewna. Czarny Pan mi chyba imponuje. Zresztą - dyktatorzy mi imponują. Swoją władzą nad innymi, inteligencją, siłą przebicia...

Podaj tekst piosenki, który najlepiej Cię opisuje.
Hm. Ciężko. Piosenka, która mnie opisuje?
Wiem. 'Gollum's Song'. Jestem takim Gollumkiem na co dzień, ale posiadam i twarz Smeagola.
Zresztą - tekst piosenki przypomina mi mój żywot.
GOLLUM’S SONG
Where once was light, now darkness falls.
Where once was love, love is no more.
Don't say goodbye.
Don't say I didn't try.

These tears we cry,
are falling rain
For all the lies you told us,
the hurt, the blame.
And we will wait
to be so alone.
We are lost,
We can never go home.

So in the end,
I'll be what I will be,
No loyal friend,
was ever there for me.
Now we say goodbye,
we say you didn't try.

These tears you cry,
have come too late.
Take back the lies,
the hurt, the blame.
And you will wake
when you face the end alone.
You are lost,
you can never go home.

You are lost,
you can never go home

W jaki sposób przejąłbyś władzę nad światem? I co zrobiłbyś z nim potem?
Jak to? Obaliłabym w końcu Czarnego Lorda (albo przejęła władzę po tym, jak to Potty z nim skończy). Zbudowałabym wreszcie owo wymarzone, utopijne państwo komunistczne, zdegradowana do stopnia zwykłej proletariuszki podcięłabym sobie żyły. Z nudów.

Podaj zwierzę, z którym czujesz się najbardziej związany. Uzasadnij.
Kiedyś podałabym lisa. Uważałam się za chytrą, sprytną, ale...
to były mój wymysł.
Kruk. Tak, tak, tak, kruk. Ale nie taki normalny. Kruk, który lata i lata, i nie potrafi przestać. Wariuje. Nie słucha rad innych.
Po prostu lata i kracze. Obwieszcza wszystkie najgorsze nowiny i sprowadza nieszczęście.

Z jakim żywiołem czujesz się najbardziej związany i dlaczego?
Nie jestem pewna. Najpierw podałabym ogień, który się we mnie głęboko pali, ale nie potrafi rozgorzeć.
Chociaż myślę, że jestem jak woda. Spokojna, dostosowuję się do narzuconego systemu, drogi... Płynę spokojnie...
Ale we mnie czają się potwory, stwory, które choć skryte głęboko, mają ochotę wypłynąć. I kiedyś to zrobią. Bo 'cicha woda brzegi rwie'.

Opisz swoje hobby.
Czytanie, czytanie, czytanie. Czytam praktycznie wszystko. Nie ma tu czego opisywać, jak wpadnę w trans to TYLKO czytam.
Pisanie wierszy. Absurd.
Komunizm. Równość. Pragnienie rewolucji. Koniec z podziałami. Zgłębiam wiedzę na temat przywódców i samego ustroju. To moja pasja, zamiłowanie... Tylko u mnie Gandalf wisi obok Lenina.

Jakie są Twoje umiejętności? Co umiesz robić najlepiej?
Z siebie idiotkę?
Nie wiem, co umiem najlepiej. Może płakać? Bo nie piszę najlepiej. Chociaż - czasem nawet sama siebie rozbawię, co uważam za sukces.
Umiejętności... HA! Najlepiej to umiem robić spaghetti. I naleśniki.

Podaj swoje najbardziej charakterystyczne cechy charakteru. Zarówno wady, jak i zalety.
Nieśmiałość. Gdy tylko mam z kimś rozmawiać, to siedzę jak struta i nie mogę wydusić słowa. Czerwienię się nawet, jak muszę isć do odpowiedzi... Nienawidzę, jak ktoś na mnie patrzy.
Egoizm. Myślę tylko o sobie, wszystko robię pod siebie. Przynajmniej zdaniem innych. Ale jestem egoistką. Najchętniej byłabym sama na świecie i miała wszystko dla siebie.
Inteligentna? Ale skrywam tę inteligencję. Szybko kojarzę fakty.
Nie mówię. Czasem wręcz zapominam, że mam coś powiedzieć. Więc - małomówność.
Prawdomówność. Zawsze i wszędzie. Nie umiem kłamać...

Jak traktujesz nieznajomych, przyjaciół i wrogów?
Z przyjaciółmi się śmieję.
Z nieznajomymi - nic nie robię, siedzę cicho i się boję ośmieszenia.
Z wrogami - nie rozmawiam, nie odzywam sie, udaję, że nie istnieją.

Załóżmy, że obcy na ulicy (trzeźwy, kulturalny i dobrze wyglądający) zaczyna z Tobą grzecznie, sensownie rozmawiać. Jak zareagujesz?
Zatka mnie. Zrobię się czerwona, i po chwili wypaplę: 'A czy się pan nie pomylił?' I ucieknę.

Gdybyś mógł mieć szansę na spełnienie trzech życzeń, jakie to byłyby życzenia?
Chcę być ładniejsza.
Chcę mieć przyjaciół.
Chcę sie przestać bać.

Jakich ludzi podziwiasz najbardziej?
Tych, co mają posłuch u ludzi. Ludzi, którzy się nie boją, są przebojowi, umieją rozmawiać.
Czyli - tych, którzy potrafią to, czego ja nie umiem.

Jakich ludzi starasz się unikać?
Natrętnych, służalczych, traktujących mnie jak geniusza/idiotkę.
Prawdę mówiąc - wszystkich.

Czego się najbardziej boisz? Jak wyglądałby Twój hipotetyczny bogin i czy myślisz, że byłbyś w stanie go pokonać?
No i tu zostałam złapana. Nie mam pojęcia. Boję się tak wielu rzeczy, że aż strach.
Byc może byłaby to zmutowana pszczoło-klaczo-coś tam? Boję się zwierząt. Boję się ciemności.
Chyba ciemnosć. Nieprzenikniona. Jakieś dziwne odgłosy z niej dochodzące... Coś się czai...
Chyba bym mojego bogina nie pokonała

[Luniasta]

Najpierw pomyślałam o Hermionie, ale później przyszedł Remus - bo on taki samotny, stroniący od ludzi, skrywający w sobie potwora... A i tak wszyscy go lubią ;P Jest tu jeszcze coś, ale stawiam na Remuska

[yadire]

[Zaznaczam, że nie czytałam szóstkim, znaczy tomu.]
Siostry Black.
Bella - fanatyczka Czarnego Pana i absurdalnego ustroju
Andromeda - poczucie odrębności od innych. No i w końcu po kimś Tonks musiała być taka... no taka jak jest.
Narcyza - głęboko skrywana inteligencja.
I może jeszcze Hermiona, te książki...

Słowem - pomieszanaś.

A skoro już się dowiedziałaś... ma tu ktoś jakąś siekierkę? Nie? A to nic, zawsze można porzucać talerzami...

[saturnina]

Mi to tak wygląda...Na mieszankę:
-Luny(Ten kruk i książki)
-i jakiegoś śmierciożercy.Weźmy np.Bellatriks.

[Elennial]

Mi tutaj najbardziej pasuje Luna - stroni od ludzi, ma swój świat. Osoba inteligentna i nie do zaszufladkowania...
I Neville - ten brak pewności siebie, nieśmiałość.
Sumując: jesteś Longgood'em (;