Gryfońskie

[Joan P.]

Użytkownik: Joan P.

Z którym domem w Hogwarcie najbardziej się identyfikujesz i dlaczego?
Z Gryffindorem. De facto najwięcej z moich cech podpada pod jego kompetencje, jak chociażby skłonność do awantur, odwaga, brutalna szczerość, krnąbrność, bitność i wszystko inne z tej półki. Ale Ravenclaw zawsze był na drugim miejscu, jako żem leniwa, to jednak zdolna. I czytam za dużo, żeby móc to pominąć.

Śmierciożerca, auror czy kto? Uzasadnij.
Auror. Zawsze muszę być pod prąd, więc gdyby wszyscy byli śmierciożercami, ja zostałabym aurorką. Poza tym serdecznie nie życzę sobie, by ktoś mi rozkazywał (chyba że szef), a bierną obserwatorką pozostać nie zamierzam, bo po prostu musze coś robić.

Podaj tekst piosenki, który najlepiej Cię opisuje.
Mnie? Dużo ich. Naprawdę.
''Feel'' Robbie Williams
Come on hold my hand
I want to contact the living
Not sure I understand
This road I've been given
I sit and talk to God
And he just laughs at my plans
My head speaks a language, I don't understand

Chorus:

I just wanna feel real love
Feel the home that I live in
'Cause I got too much life
Running through my veins, going to waste

I don't want to die
But I ain't keen on living either
Before I fall in love
I'm preparing to leave her
Scared myself to death
That's why I keep on running
Before I've arrived, I can see myself coming

Repeat chorus

And I need to feel, real love
And life ever after
I can not get enough

I just wanna feel real love
Feel the home that I live in
I got too much love
Running through my veins, still going to waste

I just wanna feel real love
And life ever after
There's a hole in my soul
You can see it in my face
It's a real big place

Come on hold my hand
I wanna contact the living
Not sure I understand
This road I've been given

Not sure I understand
Not sure I understand
Not sure I understand
Not sure I understand

Jestem świadoma, że nie wszyscy znają angielski perfekcyjnie. Sama do nich należę.
Poczuć

Chcę tylko poczuć prawdziwą miłość
Wypełniającą dom, w którym żyłem
Bo zbyt wiele mam życia
Krążącego w moich żyłach
Które się marnuje
Nie chcę umierać
Ale też nie bardzo chcę żyć
Zanim się zakocham
Będę gotów ją opuścić
Przeraża mnie śmierć
Dlatego wciąż biegnę
Zanim powstanę
Zobaczę jak nadchodzę
Chcę poczuć prawdziwą miłość
Przepełniającą dom, w którym żyłem
Bo zbyt wiele mam życia
Krążącego w moich żyłach
Które się marnuje
I chcę poczuć prawdziwą miłość
Kiedykolwiek w życiu
I nie chcę jej oddawać
Chcę tylko poczuć prawdziwą miłość
Wypełniającą dom, w którym żyłem
Zbyt wiele mam miłości
Krążącej w mych żyłach
By się zmarnowała

Chcę tylko poczuć prawdziwą miłość
Kiedykolwiek w życiu
Jest dziura w mojej duszy
Możesz dostrzec na mojej twarzy
Że jest naprawdę duża

Chodź i weź mnie za rękę
Pragnę kntaktu z kimś żywym
Chyba nie bardzo rozumiem
Tą rolę, jaka zostałą mi przydzielona
Chyba nie bardzo rozumiem
Chyba nie bardzo rozumiem
Chyba nie bardzo rozumiem
Chyba nie bardzo rozumiem

W jaki sposób przejąłbyś władzę nad światem? I co zrobiłbyś z nim potem?
Ja nie chcę władzy nad światem. Na co mi ona? Mam wystarczająco dużo na głowie, żeby jeszcze brać tę odpowiedzialność.

Podaj zwierzę, z którym czujesz się najbardziej związany. Uzasadnij.
Kot. Chodzi własnymi drogami, nic go nie obchodzi. No i zawsze wie, kiedy pokazać pazury.

Z jakim żywiołem czujesz się najbardziej związany i dlaczego?
Z ogniem. Chyba jestem taka sama jak on. Sama siebie spalam. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Opisz swoje hobby.
Hmm... Lubię pisać. Uwielbiam uczyć się języków, zwłaszcza niemieckiego. Piękny język. Gdy mam dosyć prozy, zaczynam układać potencjalne teksty piosenek. To chyba wszystko, co można powiedziec, o moich zainteresowaniach.

akie są Twoje umiejętności? Co umiesz robić najlepiej?
dobrze radze sobie z ortografią i gramatyką. Literówki są raczej skutkiem tego, że za szybko stukam po klawiaturze. Nieźle rymuję. Czasem strzelam niezłymi tekstami.

Podaj swoje najbardziej charakterystyczne cechy charakteru. Zarówno wady, jak i zalety.
Wady - zalety, zależy jak na nie spojrzeć: gryfońskość, buntowniczość, podejrzliwość, odwaga, szczerość, cynizm, awanturniczość, pragnienie stawiania na swoim...

Jak traktujesz nieznajomych, przyjaciół i wrogów?
Przyjaciół: To już zależy, jak oni mnie traktują. Zwykle moge dla nich wiele poświęcić. ale tylko wteyd, kiedy naprawdę uważam ich za przyjaciół.
Wrogów: Daję im wprost odczuć, że są wrogami, nie będę tego w sobie dusić.
Nieznajomych: Są mi obojętni.

Załóżmy, że obcy na ulicy (trzeźwy, kulturalny i dobrze wyglądający) zaczyna z Tobą grzecznie, sensownie rozmawiać. Jak zareagujesz?
Kończę rozmowę. Nie znam go, co mi do tego?

Gdybyś mógł mieć szansę na spełnienie trzech życzeń, jakie to byłyby życzenia?
1. nowa para spodni.
2. Dobra ocena z matmy na półrocze.
3. I żeby się pryszczy pozbyć.
Nie będę pieprzyć o pokoju na świecie. Nie jestem Miss Ameryki.

Jakich ludzi podziwiasz najbardziej?
Konsekwentnych. Odważnych. Silnych. Inteligentnych. Rywali. Do nich zawsze trzeba mieć szacunek.

Jakich ludzi starasz się unikać?
Nie tchórzy. Czasami sie przydają. Wredni też mogą być. Ale nie ścierpię słodkich idiotek. I lolitek, chodź na jedno wychodzi.

Czego się najbardziej boisz? Jak wyglądałby Twój hipotetyczny bogin i czy myślisz, że byłbyś w stanie go pokonać?
Tu zaskoczę. Bogin byłby mną ubraną w suknię ślubną. Małżeństwo mnie przeraża. Będę starą panną do grobu, bo nikt ani nic mnie do ślubu nie zmusi. A tego bogina nie mogłabym pokonać. bo czymby się stał?

[Mirabell]

Syriusz Black!! Taki całokształt <ostatnio mam manię na punkcie słowa: całokształt>.
Buntowniczość, odwaga, trochę szaleństwo i ta panna młoda <Syriusz kojarzy mi się z kawalerstwem>.

[Yenene]

Obrączką, Joan. Twój bogin byłby zapewne obrączką.
A wracając do tematu - tym razem nie zaskoczę. Syriusz Black. Jak malowany! Bunt, odwaga, cynizm, "niezłe teksty", typowa gryfońskowatość, niezależnośc, traktowanie wrogów... Zawsze go sobie tak wyobrażałam.

[Narlome]

Również powiem, że Syriusz Black, ale z jednym zastrzeżeniem: Huncwot, nie ten po Azkabanie. Bo awantury, krnąbrność, zadziorność, bycie pod prąd, spalanie samego siebie.

[Joan P.]

(czyta)
Syri - przepełnia mnie duma wielka! Nie hjest moim idolem, ale muszę przyznać, że to jedna z barwniejszych postaci.

[yadire]

Ja nie wniosę nic nowego. Syriusz Black. A najbardziej syriuszowato zabrzmiał to że spalasz sama siebie. Tak mi się jakoś wydaje, że Syriusz żył tak, y z tego jak najwięcej czerpać, ale jednocześnie się... no... spalał. Bo to słowo najlepiej oddaje o co mi chodzi.

Pewnie Cię to ucieszy.

[saturnina]

Dołączam się do reszty użytkowników...Jesteś zdecydowanie Syriuszem...

[Scarlet_witch]

Rzekłabym moja bratnia dusza, ale zdecydowanie jestem łagodniejszym Syriuszem...
Oczywiście Syriusz Black Uzasadnienia powyżej .