Gryfońskie

Scarlet_witch

W połowie zeszłego roku autorka ujawniła, że w ostatnim tomie "umrą dwie postaci. Ich śmierci właściwie bym nie chciała". Autorka odmówiła podania, o które postaci chodzi.
Jak myślicie, kto to będzie?
Ja nie rozumiem po co uśmierca kogoś, kogo nie chce. Może to jest ważne dla fabuły, ale coś tak czuję, że nie Razz

.

Morleigh

Dla sensacji, dla masochizmu emocjonalnego, dla sadyzmu, dla przekory, ze złośliwości... powodów może mieć mnóstwo Razz

Po pierwsze myślę, że zginie ktoś z Weasleyów. Prawdopodobnie Ginny albo Charlie, bo jako jedyni nie pojawili się w scenie z Molly i boginem w HPiZF, więc to będzie taaakie niespodziewaaane... Wink

Po drugie...hmm... Bliznowaty? Bo musi zginąć albo on, albo Voldemort, a jakoś trudno jest mi sobie wyobrazić, żeby Rowling nie chciała śmierci Voldemorta, albo żeby chciała śmierci swojego głównego bohatera. Chyba, że w przepowiedni jest jakiś kruczek, albo będzie zakończenie otwarte (wrrrrrrrrrr!)

Z drugiej strony, to wciąż formalnie jest książka do dzieci, więc raczej należałoby się spodziewać happy endu...

Scarlet_witch

Myślę, że Harry przeżyje.
Ale zagrożeni są moim zdaniem: Ron, Hermiona (bo jak nie Harry, to ktoś z tych głównych pewnie zginąć musi, chociaż to też nie na 100 procent).
Może wreszcie weźmie się za tych złych! Jacyś śmierciożercy, może Lucjusz padnie? Albo Snape.

Morleigh

Naprawdę myślisz, że JKR byłoby szkoda zabijać czarne charaktery? Gdyby ich lubiła, cykl byłby pisany z punktu widzenia Malfoya, nie Pottera. Moim zdaniem jej niechęć do tych śmierci przesądza o tym, że będą to postaci pozytywne.

Wielka trójka wydaje mi się też prawdopodobna. Istnieje teoria, że zginie Ron i Ginny, a Harry wtedy hajtnie się z Hermioną Wink

Scarlet_witch

Fajna teoria Very Happy

.
Nie no, to już było ogólnie, nie odnosiło się do tej dwójki, którą uśmierciła niechętnie. Nie wiadomo, czy zginą tylko dwie postacie. To było by trochę niesprawiedliwe.
A może Rowling skrycie lubi Snape'a, Lucjusze itp., dlatego uśmierca głównie pozytywnych bohaterów, a udaje, że strasznie jej ich szkoda xD.

Morleigh

Jak dotąd uśmiercała tylko pozytywnych: Potterowie, Syriusz, Cedrik, Dumbledore... no kurka, mogłaby dla równowagi jakiś szwarccharakter teraz zlikwidować Razz

Ale ona powiedziała, że zginą dokładnie dwie, czy przynajmniej dwie? Bo może miała na myśli, że dwie z tych pozytywnych, a z negatywnych poza konkursem zrobi sieczkę, tatar i jesień średniowiecza? Twisted Evil

Scarlet_witch

Powiedziała dokładnie tak: umrą dwie postaci, jeśli wierzyć filmwebowi, że dokładnie przytoczył jej wypowiedź. To trochę jakby miały zginąć tylko te dwie. To głupie, przesadza. Ale nie może tak być, bo jeśli mają zginąć tylko dwie, które lubi, to chyba Voldzio wygra, chyba, że Rowling będzie żal Voldzia...

Morleigh

No i właśnie to mi za cholerę nie pasuje, żeby ona miała lubić Voldzia. Jeśli w przepowiedni nie ma kruczka, to nie ma siły, musi w takim razie zginąć Harry. Jeszcze warto byłoby wiedzieć, czy powiedziała w oryginale "postać", czy "człowiek", bo jeśli to drugie, to spokojnie może ginąć Voldemort. Człowiekiem on wszak nie jest. Ta przepowiednia bruździ. To nie może być takie proste, nie w stylu JKR. Tam musi być coś więcej...

June

Hmm. Najlepiej jakby umarł Ron i Harry. Był by spokój i nie musiałabym się martwić o ich dalszą egzystencję Razz

Chociaż Rona byłoby mi naprawdę szkoda.

Ale pewnie jak zwykle dobro zwycięży zło (co nie oznacza, ze nikt 'dobry' nie zginie) i zapewne wybraniec Harry przeżyje.

Optymistyczna wersja: jedną z osób która zginie będzie Hermiona, chociaż małe szanse Razz

Scarlet_witch

Hermiona ma żyć i płodzić dzieci z Harrym Very Happy

. A jak Ron zginie, będę płakać. To jedyny bohater tak w ogóle, po którym bym płakała. Nie no, jeszcze reszta braci Weasley'ów, pomijając kanalie Percy'ego.

Mirabell

Według mnie zgnie Ron i Hermiona, a wtedy Harry będzie rozżalony i popełni samobójstwo... ale aby tylko było jakieś zakończenie Wink

No i jeszcze typuję Szalonookiego, Tonks, Lupina, no i mam nadzieję, że Snape odwali kitę ;]

Luniasta

Też myślę, że zginie Lupin. I mam nadzieję, nawet śmierć jest lepsza niż życie z Tonks w tym przypadku Neutral

Poza tym zdecydowanie Potter. Poza tym Pettigrew. Poza tym Voldemort. Snape przeżyje nawet karaluchy Razz