Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kameleon
Pirwszoroczny
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ligi Roślinożerców! Zarządca: Rojuś i Melon!
|
Wysłany: Wto 11:22, 31 Sty 2006 Temat postu: Jak się rozmnażają dementory? |
|
|
Na początku książki HP6, w pierwszym rozdziale, jest podane, że DEMENTORY SIĘ MNOŻĄ.
Ale do jasnej Anielki, jak?! Przez usta?
Przecież to nie jest logicznie!
Dementor i Dementora. Kurczak.
Jakie macie pomysły?
Bo szczerze, ja żadnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Wto 14:32, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Może oni się ten... ze złych emocji rodzą? W jakichś sprzyjających wrunkach, takim Azkabanie na przykład. Przecież to może być prawdziwa wylęgarnia dementorów!
Y. staje przed oczami scena, kiedy małe Godzilki wykluwają się z jaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avidja
Sklątka
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielony Pokój Pełen Zegarków
|
Wysłany: Nie 13:44, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
- Zgadza się. A teraz się mnożą. To wlaśnie powoduje całą tą mgłę. |
Nie uważacie, że to właściwie nie jest już książka dla dzieci? Ta cała mgła...
Nie wiem. Ja obstawiam, że powstają w sposób magiczny, na przykład po odstawieniu jakiegoś starożytnego, czarnomagicznego rytuału, a instrukcje na bank są zamknięte w dziale zakazanym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniasta
Pupilek Dyrektora
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:00, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Być może rozmnażają się przez podział plechy, przy czym występuje reakcja chemiczna wywołująca mgłę...
Ale z drugiej strony może są panie i panowie dementorzy, a Syriusz uciekł z Azkabanu uwodząc te pierwsze ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saturnina
Nabijaczka Infantylna
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z doMku
|
Wysłany: Nie 16:35, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dementorzy... Może rozmnażają się przez pączkowanie?? Takiemu dementorowi wyrasta jeszcze jedna ręka potem się odrywa i egzystuje sama... Nie to bez sensu jest. A w temacie chyba jest błąd. Nie powinno być czasem "Jak się rozmnażają dementorzy"?
Myślę, żę to tak pogardliwie, te dementory...
Y. ucieka przed łapką dementora.
Ej, ale to niegłupie jest! Wyobraaźmy sobie dementora, któremu z szyi wystaje kolejny... Widział ktoś facetów w czerni w kreskówce? XD
Y.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
Ścigający
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dom :)
|
Wysłany: Pią 16:02, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Avidja napisał: |
Nie uważacie, że to właściwie nie jest już książka dla dzieci? Ta cała mgła... |
Ta mgła, to chyba dlatego, że oni pochłaniają dobre uczucia, a więc może dlatego jest tak ponuro i zimno, i mgła.
Na pewnym forum było kilka ciekawych teorii na ten temat.
Moim zdaniem najlepsza, to taka, że jak się 'naje' uczuć etc to z tego powstaje nowy dementorek i on wychodzi przez usta.
Inne to wspomniany podział plechy, pocałunek dementora z dementorką wymiana komórek i nowy dementorek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Pią 18:29, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Pocałunek? No ja nie wiem. Bo to takie dziecko powstałoby z uczuć, a dementorstwo to chyba takich nie ma.
Ale z tymi ustami to niegłupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cynamonka
Sklątka
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:56, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hm... Tak sobie myślę, że Dementorzy nie mnożą się w jakimś zastaraszającym tempie. Wiecie, raz na rok, dwa albo coś. I muszą być bardzo wytrzymali. Pomysł z plechą nie za bardzo mi odpowiada mówiąc szczerze. Teoria pączkowania wydaje mi się nieco dziwaczna, ale hm...
A może to są samobójcy albo coś. Bo wiadomo, żeby samobójstwo popełnić to przeba mieć NAPRAWDĘ powód, nagromadzenie negatywnych emocji w tym żalu, nieszczęścia itp jest wystarczająco duże, a dusza zostaje potępiona. Może szukają szczęścia, którego w ich życiu brakowało, a wysysając duszę innego człowieka, starają się odzyskać własną? Może to tacy "buntownicy"... Oglądałam kiedyś taki film, w którym pewna kobieta popełniła samobójstwo z powodu swoich dzieci (które zginęły w wypadku) i w tym filmie to właśnie tak zostało określone: Samobójcy to dusze, które po śmierci się buntują.
Z drugiej zaś strony, żeby zniszczyć Dementora, potrzeba naprawdę dużo magii. Chyba Patronus by nie wystarczył... A jako "umarli" byliby odporni na Avadę. Zapewne siła Demenotra rośnie, tak jak apetyt rośnie w miarę jedzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|