|
Gryfońskie Gwardia Godryka Gryffindora
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yenene
Gość
|
Wysłany: Czw 21:19, 15 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Obejrzałam. Wersję internetową, o prawda, ale to mnie tylko przekonało, by się do kina wybrać.
Moje wrażenia? Myślałam, że będzie gorzej. Po tym co zrobiono z Więźniem byłam przekonana, że Czarę spartolą na całego. Wycięli co prawda sporo wątków, ale o tym za chwilę. Chociaż czego nie czego się pozbyli, to i tak całość wyszła zgrabnie i ładnie. Jakby się nie czytało książki, dałoby się zrozumieć. Nie to co poprzednim razem...
Podobało mi się... wszystko w zasadzie. Przede wszystkim - wejście Bułgarów. Oni tacu męscy... Zwłaszcze ten na czele. Czemu to nie on grał Kruma?
O, skoro przy nim jestem. Zdecydowanie za mało go było! Fleur zresztą też. I Cho. I choc tej ostatniej nie lubię, to w filmie mi się spodobało.
Gdzieś czytałam, że Snape'a było za mało. Przecież oni go wcisnęli wszędzie, gdzie się dało! Fakt, odzywał się raczej mało, ale pojawiał się często. Za dużo Pottera. A Hermiona jakaś taka mało hermionowata się zrobiła. Watson jakoś mało przekonująco ja zagrała. Ron mi się podobał, choć Harry w porównaniu z nim wyglądał nieco anorektycznie.
Za mało Malfoyów! Dracona widziałam chyba ze dwa razy. Lucjusza ni więcej.
Ogólnie film na plus. Przynajmniej było w nim parę elementów z ksiązki.
Aha. Podobała mi się scena, kiedy Harry i ciało Cedrika pojawiło się na błoniach. Z kolei śmiech wywołała u mnie transmutacja - bo jak to inaszej nazwać? - Voldiego. Skojarzyło mi się z tym nieszczęsnym łysym wilkołakiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania_Isil
Prefekt Naczelny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:00, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Silencer napisał: |
Po piąte - > trzecie zadanie. To ma być jakaś przeszkoda? |
No właściwie to była przeszkoda. W książce uczestnicy trzeciego zadania musieli pokonać po prostu jakieś wesołe wybuchające zwierzątko i po kłopocie. Tymczasemw filmie trzeba było pokonać własny strach. Tego nie da się załatwić jednym zaklęciem - musisz sobie nim poradzić przez całe zadanie, bo wiesz, że jeśli spanikujesz, to przegrywasz (dla przykładu - Fleur właśnie spanikowała).
Jak łatwo się domyśleć, trzecie zadanie mi się podobało (tylko te oczy Kruma; co to miało być?).
I udało mi się nawet powstrzymać wybuch śmiechu, zaraz na początku filmu, na widok posągu. Toć to był najprawdziwszy Śmierć (no i co z tego, że ze skrzydłami).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Czw 19:41, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Byłam w kinie. Nareszcie, ale byłam. Widziałam wcześniej na kompie (z Yenene), ale i tak poszłam (z Yenene zresztą).
Nic odkrywczego też już nie powiem. Świetne było wejśćie, przezabawny Filch i Snape z rękawami, a najlepszym tekstem - "Zabiłem Pottera". I jeszcze "Harry, zabij mnie". Też fajne.
Co do labiryntu... Na kompie nie zrbił na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia, w zasadzie żadnego nie zrobił. Ale w ciemnym kinie, na ogromnym ekranie, z klaustrofobią i panicznym lękiem Yenene przed ciemnością... Brr!
Zawodnicy nie musieli pokonywać sklątek (czemu nie było sklątek?!), ale samych siebie. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to drugie byłoby trudniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saturnina
Nabijaczka Infantylna
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z doMku
|
Wysłany: Czw 20:14, 29 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Yenene ma rację.Bułgarzy byli najlepsi.A najgorsze?Chyba to źle ujęte pierwsze zadanie.Inaczej to było przedstawione w książce.Nic więcej nie napiszę...Bo po co??
Po to, żeby napisać, chociażby. A tak na serio to nie określiłaś czy film ci się podobał czy nie... I błagam cie, naucz się używać spacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enigma
Kandydat Do Drużyny
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to tajemnica
|
Wysłany: Śro 23:15, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Szczerze? - film był beznadziejny i nie mam tu na myśli tylko tej nieszczęsnej różowej sukienki (bo jak dla mnie to ona jeszcze ujdzie w tłumie).
Rozumiem, że niektóre wątki trzeba było wyciąć, tylko DLACZEGO MUSIAŁY TO BYĆ CO CIEKAWSZE WĄTKI???
Największe porażki w tym filmie:
1. Ucieczka Harry'ego przed Rogogonem - może to i było efektowne, ale dlaczego ciągnęło się przez pół filmu? Zamiast tego mogli przedłużyć początek, który pędził niemiłosiernie.
2. Gadający węgiel (czyt. Syriusz), scena całkowicie w filmie zbędna, bo węgiel i tak nie powiedział nic, co miałoby jakieś znaczenie dla fabuły. Zamiast tego mogli nakręcić scenę w jaskini.
3. Wszystkie sceny na cmentarzu. (Ale tych śmierciożerców było tam dużo, aż pięciu; a Glizdogon jaki dzielny, obciął sobie rękę jakby nigdy nic)
4. Fleur - mocno przeciętna, ale i tak nic nie przebije Maxime.
5. Harry znajduje ciało Croucha (chyba tak to się pisze) i... nikomu o tym nie mówi. Czy to ma jakiś sens?
Ogólnie cały film to według mnie porażka, aż się boję piątej części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|