|
Gryfońskie Gwardia Godryka Gryffindora
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:45, 19 Wrz 2005 Temat postu: Remus Lupin |
|
|
Nie wiem jak wy, ale ja w pierwszej scenie gdy pojawił się Lunatyk to zaczełam się histerycznie śmiać. Zresztą nie tylko ja. Prawie cała sala się śmiała. Kto mu te "seksowne" wąsiki przykleił, kto?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lady S.
Gryfonka Wiecznie Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znad morza -> Gdańsk
|
Wysłany: Pon 16:58, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem, reżyser skrzywdził Lupina swoją wizją jego osoby. Tak widziałam bardziej pana Weasleya, niż Remusa. Wyszedł jakoś tak... jednym słowem dziwnie. Wygląda bardziej na ojca rodziny niż na wyniszczonego wilkołactwem człowieka. Poza tym sprawia wrażenie jakiejś ciamajdy, "ciepłej kluchy".
Zupełnie inaczej sobie go wyobrażałam, dawnego Huncwota. Zresztą tak samo jak Syriusza, ale to jest raczej materiał na oddzielny temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Pon 17:08, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Co do Syriusza, bo już ktoś tu o nim wspomniał, on mnie z początku zszokował. Ale później jednak doszłam do wniosku, że jak na człowieka po dwunastu latach Azkabanu (a wiemy, ze to coś dużo gorszego od zwykłego więzienia), to dobrze go dobrali. Może go sobie nieco wyższego wyobrażałam, ale nie można mieć wszystkiego. Zresztą Oldman to się chyba specjalizuje w rolach psycholi, bo w kilku takich go już widziałam. Pod względem charakteru dobrali go więc świetnie.
Jednak zbaczam z tematu.
Remus Lupin.
Delikatnie mówiąc - porażka.
Dla mnie Lunatyk był, nawet z tym jego wilkołakowym wyniszczeniem, takim po trochu romantykiem. Wiecie, blond rozwiany dłuższy włos, rozmarzone spojrzenie błękitnych ocząt, przyprószne z lekka bólem osamotnienia...
Ale mi ślicznie wyszło!
W filmie natomiast odarli jego wygląd ze wszystkich pozytywnych cech i przyprawili zabójczym (dosłownie, w kinie myślałam, że moja kumpela zejdzie... ze śmiechu...) wąsikiem.
A ten pożal się Boże wilkołak! Zamiast przerażenia wzbudzał raczej rozbawienie. I współczucie. Taka biedna, łysa psina, którą zmusili do chodzenia na dwóch nogach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: fotel naprzeciw komputera
|
Wysłany: Sob 19:52, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
yadire napisał: |
takim po trochu romantykiem. Wiecie, blond rozwiany dłuższy włos, rozmarzone spojrzenie błękitnych ocząt, przyprószne z lekka bólem osamotnienia... |
Łorety, Yadire, dlaczego? Wyznam szczerze i nieśmiało, że ja w życiu takiej wizji po przeczytaniu książki nie miałam. Przez fanarty?
Co mi u Thewlisa nie pasuje? Wąsik. I blizny na twarzy, jak dla mnie za bardzo ni przypiął, ni przyłatał. Sam się chyba po twarzy nie gryzł ani nie drapał...
Tu nadmienię, że ja również miałam inny typ na Lupina. Wyobrażałam go sobie granego przez Tima Rotha (który, nawiasem mówiąc, też przystojny nie jest, za to ma w sobie, że tak to ujmę obrazowo, odpowiednią dozę "lupinowatości"). Ale po obejrzeniu WA uznałam, że Thewlis sprawdził się całkiem dobrze.
I wydaje mi się też, ze niektóre postaci, te, przeciwko obsadzaniu których przez pewnych aktorów buntują się czytelnicy HP, zdecydowanie za bardzo się idealizuje. Syriusz - w porządku, w samej książce jest stwierdzone, że chociaż wyniszczony, był przystojny (akurat dla mnie Gary Oldman faktycznie jest przystojny, ale mniejsza o to, to nie jest najważniejsze). A skąd przekonanie, że Lupin był przystojny? Galopujące gargulce, toż to normalny świat czarodziejski, nie wybory Mistera Magicznego Świata! Mają wyglądać jak przeciętni ludzie.
A jeżeli jesteśmy przy Lupinie - rzec muszę, że jestem słuchowcem. I głos Thewlisa pasował mi do Lupina niewiarygodnie. Ciepły i łagodny. Tyle że akurat należę do tych nielicznych szczęśliwców, którzy mieli okazję obejrzeć film bez dubbingu. Nie wiem, jak Lupin brzmi po polsku, ale nieszczególnie chce mi się sprawdzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iguanka.
Sadystyczna Jaszczurka
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć
|
Wysłany: Sob 20:06, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Nie sprawdzaj, Narlome. Nie trzeba.
Mnie zcięło z nóg, gdy zobaczyłam poraz pierwszy Lupina na ekranie. Nie, nie wyobrażałam go sobie jako wielkiego przystojniaka Hogwartu, Ochy-Achy wspaniałego, broń Boże. Lecz to, co mu zrobili w filmie przerasta moje pojęcie. ja bym śmaiło powiedziała, że on pięćdziesiątki dobiega, a w ksiązce było wyraźnie napisane, że twarz miał dość młodą, tylko miał siwe pasma we włosach. Mogłam coś pokręcić. Aktor rzeczywiście był dobry w swojej roli, tu nie mam nic do zarzucenia, ale charakteryzatorzy chyba strajk mieli. Zaś wilkołak... Ktos kiedyś napisał, że to najbardziej przypominało wyrośniętego goblina. Wilkołak miał przypominać wilka, a nie ufoluda! No to chyba wydaje się być oczywiste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
Sklątka
Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Lunatycznego :)
|
Wysłany: Śro 15:50, 28 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Hehe. Aurora, jako że była na dubbingu, musi przyznać, że po pierwszym chichocie po zobaczeniu Lupina (nie, to nie mój Remiś! Never!), jeszcze bardziej zaczęła sie śmiać, kiedy skojarzyała, skąd zna ten głos.
Ależ tak! Zaczęła brechtać się na sali, przyciągając oczy ludzkie, przecież to Ryszard z "Samego Życia".
Ciężko mi po tym oglądać sceny z Rysiem. Hu, hu, hu, że też Lupinkowi głos podkładał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabell
Miłośniczka Piesków
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 1838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:54, 29 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Po raz pierwszy zobaczyłam "Lupina" na jakieś focie co mi kumpela przesłała. Nie wiedziałam, kto to jest. Taki zwykły szary człowieczek, ot co! Nie wygląa na wyniszczonego, schorowanego, biednego, ale pełnego charyzmy i pewnego siebie Huncwota. Syriusza też sobie inaczej wyobrażałam, Oldman <hmmm...>, lepszy byłby Johnny Depp <niewiem jak się pisze>
_Gosia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mirabell dnia Sob 11:09, 06 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene Simon
Odpędzaczka Weny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy smutku (chwilowo)...
|
Wysłany: Nie 17:10, 30 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się! Remus Lupin wyszedł im jakoś tak...dziwnie!
Wąsiki to chyba dla jaj mu dorobili!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Isil
Prefekt Naczelny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:38, 30 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Tak to z filmami jest, że każdy ma jakąś inną "wizję". Ale powiem wam, że ja z czasem zaczęłam się przyzwyczajać do filmowego Lupina (chociaż na początku biadoliłam strasznie). A i tak najgorzej to im chyba ten wilkołak wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan P.
Prefekt Naczelny
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ciemnego zaułka Nokturnu. No i z Lunatycznego
|
Wysłany: Pon 19:14, 31 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Wilkołak wyglądał jak owłosiony Gollum. i nie miał jaj. Sprawdzałam! A ten wąsik! Grrr! Mysłałam, że zabiję reżysera, jak to zobaczyłam! Remus aż tak brzydki być nie powinien, stanowczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabell
Miłośniczka Piesków
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 1838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:39, 03 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Odnośnie wilkołaka to... cóż. Najbardziej podobał mi się moment przemiany...
taki magiczny, trochę mógł przerazić młodszych widzów <i przeraził - parę kilkuletnich dzieci wydało zatrwożony pisk>. Do tej pory nie spotkałam wilkołaka ale sądzę, że powinien być bardziej potężny, lepiej zbudowany. A to takie chudzielec był z tego wilczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saturnina
Nabijaczka Infantylna
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z doMku
|
Wysłany: Sob 19:42, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja sobie caaałkiuem inaczej wyobrażałam Remisia.W mojej głowie był to jakiś brunet.Żaden przystojniak.Ot taki...Sevciowaty.Tak go soie wyobrażałam.A jak już jesteśmy przy buncie...
Inaczej se wyobrażałam przepowiednię Trelawney...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Albina
Pirwszoroczny
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 20:48, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też wyobrażałam sobie Lupina zupełnie inaczej. Ten filmowy to po prostu masakra. Nawet nie odpowiada temu opisanemu w książce. Oj, to nie jest prawdziwy Remus, oj nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Midnight
Wolny Strzelec
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ankh-Morpork
|
Wysłany: Sob 16:14, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
O nie, aktor, który grał Lupina powinien wyglądać zupełnie inaczej. Co oni z mojego Remuska zrobili?! Jak mogli?! Po prostu kompletnie nie pasuje, i wiem, że większość się ze mną zgadza. I te wąsiki... Po prostu koszmar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serpensja Tenebris
Huncwot
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina szczęśliwości [czad]
|
Wysłany: Nie 18:47, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To całkowita porażka.
Nie oglądałam co prawda filmu, ale widziałam zdjęcia i okropność.
Przecież Remus był całkiem przystojnym, łagodnym człowkiem. A to co oni z niego zrobili to... beznadziejne coś... nie wiem. Jak oni znaleźli tego człowieka? W czym on niby jest podobny do Remusa? Wg kogo on jest do niego podobny?
Może w książce nie było dokładnego obrazka, ale jestem pewna, że NA PEWNO nie byłby taki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|