Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luna
Gryfonka Rozkojarzona
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 14:01, 20 Wrz 2005 Temat postu: Przypowiadamy przyszłość filmu... |
|
|
...czyli:
Pamiętacie wszystkie szoki po zobaczeniu filmów 1-3? Tu zastanawiamy się co nas zszokuje w czwórce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lady S.
Gryfonka Wiecznie Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znad morza -> Gdańsk
|
Wysłany: Wto 16:28, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Może to nie będzie zastanowienie się z mojej strony, bo to już akurat wiem.
Z pewnością zszokuje mnie różowa sukienka Hermiony na bal. Jak ja nie lubię tego koloru...
Drugim czymś, co wprawi mnie w zadziwienie będzie z pewnością zmiana, jaka dokonała się u aktorów. Wydorośleli, dojrzeli i w ogóle. Ehh...
Pomarzyć zawsze można: zszokuje mnie obecność filmowego Snape'a na ekranie. Tzn. będzie się przez niego przewijał przez cały film, prawie każdą scenę. I to jego zachowanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mori
Gryfonka Despotyczna
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany: Wto 16:39, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ach... to że będzie duuuużo Snape'a (mam nadzieję) to ogromny plus dla filmu ode mnie. Oglądałam wszystkie trailery do czwartej części (jak ktoś chce mogę powysyłać) i myślę, że będzie super. Oczywiście, że jest kilka rzeczy, które mnie maksymalnie wkurzają: różowa sukienka Hermiony, latający Rogogon, kretyńskie oko Moody'ego, babochłop zamiast Fleur... napewno film nie będzie się strasznie trzymał książki, ale niektóre rzeczy mnie po prostu rażą :/ Ale podsumowując jestem zadowolona. Świetne efekty specjalne, aktorzy młodego pokolenia coraz lepiej grają... a zresztą przekonam się w listopadzie : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
Upadły Aniołek
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z magicznego ogrodu
|
Wysłany: Wto 16:44, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Mnie pewnie zszokuje sposób w jaki zostanie nakręcona scena odzyskania ciała przez Voldemorta i Finału Mistrzostw Świata w Quiditchu. Oprócz tego nie mogę się doczekać sceny z "fikuśną fretką" (hehe! będę miała polewki z Malfoya).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Wto 17:08, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Pamiętajmy, ze film będzie sporo skrócony. I dlatego może nie być wielu zabawnych, ale mało znaczących scen.
Tak może być w przypadku tchórzofretki...
Ogólnie rzecz ujmując, jestem ciekawa, jak film będzie się prezentował. I (może to herezja, ale co tam) pewnie zmiany w fabule mnie zaskoczą. Mile.
No bo tak.
W dwóch pierwszych częściach (zrobionych co prawda solidnie, ale...) trzymano się książki. W części trzeciej miało się wrażenie, że senarzysta i reżyser książki w ręku nie mieli. Jednak mi bardziej podobała się trzecia część właśnie ze względu na zmianę fabuły. Książkę znałam prawie na pamięc i szłam z nastawieniem, że nic mnie nie zaskoczy. A tu proszę, ile niepodzianek! Lupin okauje się zabiedzonym alkoholikiem, a do tego łysym wilkołakiem. Dementorzy to prawdopodobnie bliscy krewni Nazguli.
Hermiona nosi się na różowo. 20 stóp w przełozeniu na polską miarę ma jakieś 2000 metrów...
W książce tego nie było!
I dlatego naprawdę jestm ciekawa, co też ekipa wymyśli tym razem. A że to nie będzie kanoniczne, to już nie powinno nam, wiernym i mniej wiernym fanom HP przeszkadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21:22, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Angel napisał: |
Oprócz tego nie mogę się doczekać sceny z "fikuśną fretką" (hehe! będę miała polewki z Malfoya). |
Oby tego nie wycięli. Też na to czekam . Pamiętam ,że kiedy czytałam książke w tym momenice, popłakałam się ze śmiechu.
Ciekawa jestem jak w filmie dla dzieci pokażą "obcinanie sobie" (nie wiem jak to nazwać, odcinanie?) ręki...
A Snape coś przytył, znaczy aktor go grający.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mori
Gryfonka Despotyczna
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany: Wto 21:31, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Oj tam przytył... i tak jest boski : ) Jak dla mnie Rickman jest jednym z przystojniejszych aktorów starszego pokolenia. (sorry, za offtop)
A co do sceny z fretką... juz odliczam czas. Chociaż strasznie się boję, że to wytną :/ tak samo jak scenę na korytarzu, gdy Snape jest w koszuli nocnej <rozmarzenie w oczach a w głowie nieczyste myśli>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
Upadły Aniołek
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z magicznego ogrodu
|
Wysłany: Śro 8:42, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Osobiście wolę fretke niż Snape'a w koszuli. Chociaż obie sceny mogliby zostawić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady S.
Gryfonka Wiecznie Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znad morza -> Gdańsk
|
Wysłany: Śro 14:50, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Jak myślicie, jak wygląda ubiór nocny Snape'a? Muszą to pokazać! Mam nadzieję, że to nie będzie taka "sutanna" jak strój dzienny.
Już widzę Malfoya zamieniającego się w białą tchórzofretkę. Musi być biała! Inaczej sobie tego nie wyobrażam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel
Upadły Aniołek
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z magicznego ogrodu
|
Wysłany: Śro 22:20, 21 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Kiedy pomyślę o nocnym stroju Snape'a to nasuwa mi się skrzyżowanie koszuli i stroju więźnia z obozu koncentracyjnego. Oczywiście to tylko skojarzenie. Nie chcę tu oczywiscie nikogo obrazić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 10:52, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Heh...mnie też jakoś Snape w koszuli nie podnieca . Ani w żadnym innym stroju...
A nikt nie jest ciekawy 3 zadań Tórnieju Trójmagicznego? "Walka" ze smokiem zapowiada się interesująco...Smok niczego sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Czw 19:35, 22 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja tam wolę sfinksa. Taki lwiasty Lubię to stworzonko!
A koszula Snape'a to może być różowa (dopasują dio sukienki Hermi), do połowy uda (żeby pokazać, że ma ładne nóżki) i koronkowa (bo to takie seksi!).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
telum
Syriuszowa Huncwotka
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stąd i stamtąd...
|
Wysłany: Sob 15:31, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Hmn...ja myśle, że nie bedzie obu scen. W końcu film trwa jedynie 2 godziny, a książka jest dłuuuuuuuuuuuuuga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yadire
Gryfonka Niepokorna
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bollywood... <3
|
Wysłany: Sob 16:02, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Scena z jajme raczej chyba będzie, w końcu to się wydarzyło tuż po kąpieli i było dosyć ważne dla fabuły (szlajanie się "Moody'ego" po zamku no i zabranie Potterowi mapy).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iguanka.
Sadystyczna Jaszczurka
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć
|
Wysłany: Sob 17:45, 24 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Co mnie wprawi w osłupienie po obejrzeniu filmu? Pewnie podobne pomioty, co po ekranizacji WA.
Na początek się wysunie niezgodność z fabułą, lecz do tego po części przywykłam. Nie da się nakręcić ekranizacji książki, nie zmieniając nawet o odrobine jej fabuły. Ekran nie umie oddać wszystkiego, wieć trzeba sie do niego dostosować.
Secundo - nowe postacie. Jeszcze śni mi się wizja oldmana ucharakteryzowanego na Syriusza Blacka (aktor jest wspaniały, ale wyglądał... ble!) czy aktora, który grał Lupina. Jak to określił jeden z redaktorów Żonglera: "(...) 50-sięcio latek, wyglądający jak chłop od kartofli, czy innych okopowych.". Moze to za mocne słowa, ale mają w sobie moim zdaniem troszkę gorzkiej prawdy.
Po trzecie - Charakteryzacja i stroje. Wizja Hermiony w ró... róż... sukience o niewłaściwym kolorze przygniata mnie niczym spadająca szafa dębowa. Jeśli na filmie znowu dostrzegę oznaki strajku charakteryzatorek, to wyjdę z sali kinowej.
Czwarty punkciek i ostatni to efekty specjalne. Słowo daję, czasem to komputerowcy mają aż za dużo wyobraźni (patrz -> wilkołak), a w CO jest wiele scen, przy których pracowali. Na ten przykład, ciekawa jestem, jak nam przedstawią smoki?
To tyle. Drażni mnie jeszcze ciągła zmiana reżyserów, ponieważ to odbija się w filmie. Wystarczy porównać, jak nakręcił Pottera pan Columbus, a jak zrobił to Cuaron. Różnica jest wielka jak przepaść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|