|
Gryfońskie Gwardia Godryka Gryffindora
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saturnina
Nabijaczka Infantylna
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z doMku
|
Wysłany: Nie 13:22, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dobre Nel, dobre...A teraz ja:
- Synku, dlaczego płaczesz? Chciałeś okęcik? Dostałeś okręcik. Czego jeszcze chcesz?
- Morza!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Na przystanku autobusowym mały chłopiec pyta starszego pana.
- Czy pan lubi lizaki?
- Nie.
- To proszę go na chwilę potrzymać. Muszę zawiązać sznurowadło.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Jaś przychodzi z przedszkola strasznie podrapany. Mama zaniepokojona pyta:
- Jasiu... Dlaczego jesteś taki podrapany?
- Bo wiesz mamusiu... Dziś w przedszkolu tańczyliśmy wokół choinki.
- No i co z tego?
- Bo widzisz mamo... Dzieci było mało, a choineczka dość duża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Nie 18:47, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Przyjeżdza dwóch Anglików do Polski i zatrzymują się w hotelu a dokładniej mówiąc w pokoju nr 22. Jak to Anglicy, postanowili napić się herbaty. Jeden z nich zadzwonił tam gdzie trzeba i mówi:
- Two tea to room two two. Pada odpowiedź:
- Para ram pam pam.
W biurze emigracyjnym przy wypełnianu formularza.
- Sex.
- Two times a week.
- No... I mean male or female.
- Doesn't matter.
Dwa diabły delektują się nalewką.
- Niebo w gębie... - Zachwyca się jeden.
- Ty... - mityguje go drugi. - Nie przeklinaj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saturnina
Nabijaczka Infantylna
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z doMku
|
Wysłany: Nie 18:52, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Mamusiu...Dzieci w szkole mówią że mam duże okulary...
- Nie martw się Jasiu...Zdejmij je w przedpokoju i chodź zjeść obiad...
Po jakimś czasie wraca Ojciec i od progu woła:
-Kto w przedpokoju postawił rower?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siwula93
Kandydat Do Drużyny
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pewnego miejsca gdzie światło nie dociera...
|
Wysłany: Nie 20:32, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoik do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziedek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak: Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic. No to spróbowałem lewą ręką, i też nic. Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami
najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic. Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę. I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika!
___________________________________
Jak będą wybory to zaglosuje na Chucka Norrisa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Pon 8:05, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Lepper wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że Pana na jesień wykopią albo na wiosnę posadzą.
Na egzaminie końcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego pytanie:
- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłosci?
- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.
- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.
- Wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku - mówi strażnik do więźnia.
- Jaki nowy rok? Przecież jest lipiec...
- Właśnie prokurator dołożył ci rok do wyroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate
Prefekt Naczelny
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a któż to wie?
|
Wysłany: Pią 18:47, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Amerykański żołnierz do polskiego:
- We have George Bush, we have Stevie Wonder, Bob Hope and Johnny Cash.
- And what you have?
Polak odpowiada:
- We have Jarosław Kaczyński. No wonder, no hope, no cash...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siwula93
Kandydat Do Drużyny
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z pewnego miejsca gdzie światło nie dociera...
|
Wysłany: Pią 21:50, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Teściowa miała trzech zięciów i chciała sprawdzić jak każdy z nich ją kocha. Pojechała do pierwszego na działkę i miał on tam studnię. Wskoczyła i woła: - Zięciu, zięciu! Ratuj mnie, bo się zaraz utopię! Przyszedł zięc wyciągnął ją. A następnego dnia napodjeździe stał nowiutki Fiat 126p i za wycieraczką kartka: "Kochanemuzięciowi -Teściówka". Tak samo pojechała do drugiego i wskoczyła do studni, zięć ją wyciągnął a następnego dnia na podjeździe też stał nowyFiat 126p i za wycieraczką kartka: "Kochanemu zięciowi -Teściowa". Pojechała do trzeciego i wskoczyła do studni i krzyczy. Przyszedł zięć, popatrzył i sobie poszedł. Teściowa się utopiła. Rano na podjeździe nowy Mercedes a za wycieraczką kartka: "Kochanemu zięciowi - Teść".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Sob 15:28, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W nadmorskiej miejscowości letniskowej facet wchodzi do restauracji, siada za stolikiem i zamawia rybę. Gdy kelner podaje rachunek, facet mówi:
- Przyjechałem tutaj przed dwoma tygodniami i teraz żałuję, że już wtedy nie odwiedziłem tego lokalu!
- Miło mi to słyszeć, drogi panie.
- Wówczas ryba, którą mi pan podał, musiała być jeszcze świeża.
Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia nowego ucznia amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie, czyje to są słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"? W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick Henry, 1775 W Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni więc ginąć"?
Znowu wstaje Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka spogląda na uczniów z wyrzutem i mówi:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem i zna amerykańską historię lepiej od Was!
W klasie zapadła cisza i nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę pieprzony japończyku.
- Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka na co Suzuki podniósł rękę i bez czekania wyrecytował:
- Generał McArthur, 1942 w Guadalcanal, oraz Lee Iacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
W klasie zrobiło się jeszcze ciszej i tylko dało się usłyszeć cichy szept:
- Rzygać mi się chce...
- Kto to był? - wrzasnęła nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiedział:
- George Bush senior do japońskiego premiera Tanaki w 1991 podczas obiadu.
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstał i powiedział kwaśno:
- Obciągnij mi druta!
Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem:
- To już koniec. Kto tym razem?
- Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w Białym Domu - odparł Suzuki bez drgnienia oka. Na to inny uczeń wstał i krzyknął:
- Suzuki to kupa gówna!
Na co Suzuki:
- Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku. Klasa już całkowicie popada w histerię, nauczycielka mdleje, gdy otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Na co odpowiada Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.
Na dyskotece chłopak pyta blondynkę:
- Mogę prosić Cię do walca?
Oburzona blondi na to:
- A co Ty nie mogłeś normalnym samochodem przyjechać???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate
Prefekt Naczelny
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a któż to wie?
|
Wysłany: Pią 19:39, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dziadek zasnął w fotelu i głośno pochrapuje. Nagle budzi się, bo czuję, że ktoś kręci guzikiem.
- Co robisz, wnusiu?
- Staram się złapać jakąś inną falę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate
Prefekt Naczelny
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a któż to wie?
|
Wysłany: Sob 21:33, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak dawno nie było tu nic nowego... Aż pół roku...
W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega się głośne pukanie
do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy: "Jezus Maria, to mąż !!!"
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko.
Po dłuższej chwili absolutnej ciszy mężczyzna wyczołguje się spod łóżka,
siada na jego skraju, ociera pot z czoła i mówi do kobiety:
"Kochanie - oboje mamy zszargane nerwy. Przecież to ja jestem Twoim
mężem..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
June
Prawdziwa Reprezentantka
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:54, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przedtawię wam ostatnio mój ulubiony, zupełnie debilny dowcip:
-Ile jest 2 + 2?
-4
-Nie, bo 4.22 z VAT
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Pon 22:22, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Krowa to ssak. Ma ona sześć stron: prawą, lewą, przód, tył, spód i wierch. Za krową znajduje się ogon zakończony małym pomponikiem. Krowa posługuje się nim do odpędzania much od siebie i od mleka. Głowa krowy służy do rogów, no i jej pysk musi gdzieś znaleźć miejsce. Rogi służą do bodzenia, a pysk do miauczenia. Pod krową wisi mleko. które służy do dojenia. Krowa ma delikatny węch, czuje się ją z daleka. Pan krowa nazywa się byk. On nie jest ssakiem. Krowa nie je dużo, ponieważ wszystko, co zje, zjada dwukrotnie. Kiedy krowa jest głodna, robi muuu!
A kiedy nie mówi nic, oznacza to, że w środku ma pełno trawy aż po czubki rogów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kate
Prefekt Naczelny
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a któż to wie?
|
Wysłany: Pią 18:27, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jeden profesor mówi do drugiego:
- Najlepiej jest mieć żonę i kochankę. I to tak, żeby obie o sobie
wiedziały. Żona myśli, że jesteś u kochanki, kochanka myśli, że jesteś u
żony, a ty tup-tup - do biblioteki!
*
- Babciu, widziałaś moje tabletki? Były oznaczone symbolem LSD.
- Pierdolić tabletki - krzyczy babcia.- Wdziałeś *brzydkie słowo* smoka w kuchni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nelusia
Dama Z Łasiczką
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: el norte de Polonia
|
Wysłany: Pon 18:52, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
dobre!
Dowcip dnia:
Stoją na półce dwa magnetofony: dwukasetowy i jednokasetowy. Jednokasetowy płacze.
- Nie płacz - mówi dwukasetowy. - W życiu trzeba umieć przegrywać...
~*~
Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej
życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz
wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była
cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż,
który oddał jej skórę z własnej pupy.
Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak
świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie
zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja
matka całuje cię w policzek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Untouched
Szukający
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie rodzą się anioły z czarnymi skrzydłami...
|
Wysłany: Pon 21:11, 05 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Drugi jest genialny Nelusiu
- Dlaczego blondynka lubi słuchać "zajętego" sygnału telefonu?
- Bo na pytanie "Kto jest najpiękniejszy na świecie?", telefon odpowiada: "ti, ti, ti..."
***
- Jak nazywa się blondynka z połową mózgu?
- Obdarowana.
***
- Jaka jest różnica między mężczyzną a blondynką?
- Kiedy blondynka chce być szczęśliwa z mężczyzną, powinna go doskonale rozumieć i trochę kochać. Kiedy mężczyzna chce być szczęśliwy z blondynką powinien ją bardzo kochać, i w ogóle nie starać się zrozumieć.
***
- Czym się różni mądra blondynka od Yeti?
- Yeti już ktoś widział.
Te dowcipy są tak głupie, że aż śmieszne.
Adnotacja do blondynek: Panie, nie obraźcie się, ale dowcipy o blondynkach są genialne . A poza tym - sama jestem blondynką .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|