Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Selene Simon
Odpędzaczka Weny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy smutku (chwilowo)...
|
Wysłany: Czw 13:18, 02 Lut 2006 Temat postu: Upiór w Operze |
|
|
Film, który na zawsze zostanie w mojej głowie. Cudowna muzyka i wspaniali aktorzy...co WY na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Czw 14:52, 02 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mówisz o tej zeszłorocznej ekranizacji?
Muzyka powalająca, ale aktorzy... jedna mi nie pasowała. Niestety, grała Christine. Co to za Christine z twarzą bez żadnych widocznych emocji? Sztywna była i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene Simon
Odpędzaczka Weny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy smutku (chwilowo)...
|
Wysłany: Sob 13:31, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Chciałaś powiedzieć chyba, że wgapiona w Uiora, który był NIEZŁY...a ona...no cóż - kiepska, ale jeszcze młoda - uczy się dopiero. Ale ładnie śpiewała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morleigh
Udomowiona Wiedźma
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Where the streets have no name
|
Wysłany: Sob 13:43, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, śpiewała ładnie. Co mi się jeszcze podobało, to pojedynek Upiora z Raoulem na cmentarzu. Cudo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selene Simon
Odpędzaczka Weny
Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy smutku (chwilowo)...
|
Wysłany: Sob 13:55, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, stanowczo co do ów pojedynku - miau! Ale mi się podobał najbardziej aktor grający Upiora - to dopiero cudo! Gary Butler...miauuuuuuuuu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
June
Prawdziwa Reprezentantka
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:16, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez June dnia Nie 20:08, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cornelia Cole
Pirwszoroczny
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...
|
Wysłany: Wto 19:18, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Najpier słyszałam, że film jest świetny. Potem, że beznadziejny. A ostatnio znów, że cudowny... Sama nie wiem więc jak do tego podejść, bo jeszcze nie widziałam.
Muzyka jest jednak wspaniała, słuchałam ścieżki. Zachwyca i chyba kupię sobie DVD już tylko z tego względu.
Nel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirabell
Miłośniczka Piesków
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 1838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:54, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio, w ramach Małej Akademii Filmowej <wykład muzyka> widziałam na dużym ekranie ten film.
I cóż sama główna bohaterka była... zła. Niby kocha tego swojego Raoula, a tu obiecywała iść za Upiorem. Cóż irytowało mnie jej zachowanie. Raoul - dosyć płytki, jakoś wcześniej nie zauważył Christiny, gdy ją mijał. A Upiór był BOSKI! I kibicowałam mu, aby związał się z tą - bądź co bądź - głupią, ale pięknie śpiewającą dziewczyną, no i jego ukochaną.
Piękna muzyka, scena pojedynku była niezrównana i ostatnie przedstawienie, gdy na scenie pojawił się Upiór... Wtedy można było odnieść wrażenie, iż słowa, które śpiewają odzwierciedlają ich uczucia. Na pewno było tak w przypadku Upiora, a nie Christiny. A Upiór miał bardzo elektyzujący i pociągający głos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|