Gryfońskie

June · Wysłany: Pią 19:13, 17 Mar 2006 Temat postu: Spacer po linie

Widzieliście ten film? Podobał wam się? Jakie były wasze odczucia po obejrzeniu tego filmu?

Krycha

Fajna muzyczka Smile

Mam caluteńki soundtraczek. Najfajniejsze jest "Time is a waistin". Poczekam aż sobie kupisz natalko to sie do ciebie zwale i obejrze ^^.

June

Hehe, narazie się nie palę do kupowania. Nawet nie jestem pewna czy film już wyszedł na DVD, ale nie zmienia to faktu, że jest to bardzo fajny film. O spełnaniu się marzeń, o dążeniu się celu i o wychodzeniu z nałogu. Wszystko to w rytmach muzyki country w wykonaniu Joaquina Phoenixa i laureatki Oscara- Reese Whiterspoon.

Scarlet_witch

Gdybym oglądała to po Oskarach, było by okej. Ale niestety tak nie było więc przez większość filmu zastanawiałam się, za co Reese dostała Oskara i czemu Joaquin, który w tym filmie zagrał świetnie i podobno zaśpiewał sam wszystkie piosenki, nie dostał Oskara! Bo może nie mam racji, ale jak dla mnie Reese, dostała Oskara za te uśmieszki i brykanie po scenie. Grała dobrze ale nie jakoś świetnie! Ja bym dała Oskara aktorce z Broukback Mountain (nie wiem, czy dobrze napisałam).
A co do filmu, muzyka mi się podobała i sam film smutny i wzruszający. Może typowa biografia, ale bardzo dobrze zagrana i zrealizowana.

June

Po tym filmie nigdy nie ośmielę się kojarzyć jej z Legalną Blondynką. Udowodniła, że potrafi zagrać coś więcej niż słodką idiotkę. Po "Spacerze po linie" całkowicie zmieniłam o niej zdanie. A pozatym nigdy nie spodziewałam się, że potrafi tak świetnie śpiewać. I właśnie za to dostała Oscara. Za to, że w pewien sposób ewoluowała.
A Joaquina faktycznie szkoda. Należał mu się ten Oscar. Ale miała pecha, bo konkurował z Hoffmanem. Widocznie Hoffman był lepszy (nie wiem, nie widziałam).

Scarlet_witch

Dla mnie ewoluowała za mało, ale ja nie jestem w Akademii Razz

.

June

Scarlet_witch

A mnie dość często, mamy chyba inny eee...gust.
Ale ja tam kiedyś zaprowadze porządek <devil>